Czy będzie okazały? - Chcielibyśmy - mówią organizatorzy. - Ale wszystko, jak zwykle, zależy od pieniędzy. Budżet trwającej kilka dni Kantyczki od lat zamyka się kwotą 12-14 tys. zł.
- Zawsze 6 tys. zł pochodzi ze środków miejskich. Resztę uzyskujemy od sponsorów i z wpłat uczestników - mówi Sergiusz Łukaszuk, dyrektor Bielskiego Domu Kultury.
Impreza z niezmienionym od dekady budżetem jest więc siłą rzeczy coraz skromniejsza. Odbija się to też na frekwencji na widowni.
- Szkoda, że nie wszystkie miejsca na koncercie galowym były zajęte, bo to muzyka godna promowania. Samo nazwisko przewodniczącej jury Beaty Bednarz wiele znaczy w muzycznym świecie - mówił po niedzielnej gali jedyny przedstawiciel władz Bielska Leszek Mateusz Karbowski, przewodniczący komisji kultury Rady Miasta. - Jako radni na pewno postaramy się, by przyszłoroczny jubileusz tego festiwalu miał godną oprawę.
W tym roku, spośród ponad 40 wokalistów z całej Polski, aż dwie z czterech głównych nagród otrzymali podopieczni pomysłodawczyni festiwa- lu Justyny Porzezińskiej z bielskiego Studia Piosenki Fart: Adrianna Półkoszek i Łukasz Płoszczuk.
- Oprócz umiejętności wokalnych ocenialiśmy też szczerość i przekaz, z jakim wykonawcy trafiali do słuchaczy - mówili jurorzy: jazzmanka Beata Bednarz i wykładowca teatralny Paweł Chomczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?