Za miedzą
Za miedzą
W liczącym ponad 57 tys. mieszkańców Ełku wydano do tej pory na odśnieżanie (57 km ulic) 550 tys. zł. Oznacza to 9,60 zł na mieszkańca i aż 9649 zł na każdy kilometr.
Znacznie oszczędniejsze pod tym względem są Augustów i Sejny, ale tamtejsze samorządy dbają o odśnieżenie nieporównywalnie mniej ulic, bo robienie porządków w dużej części należy do powiatów.
Na bałagan zgodnie narzekają mieszkańcy wszystkich trzech miast.
Drogo i źle
- To, co dzieje w Suwałkach, woła o pomstę do nieba - uważa Antoni Ignatowski, emeryt mieszkający na osiedlu Północ. - Dwa dni temu nie mogłem dojść do sklepu, bo wszystko było zasypane. Za co te miejskie służby biorą pieniądze!
Odśnieżaniem miejskich ulic zajmują się w Suwałkach Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Zakład Usług Komunalnych.
- Na ten cel w budżecie zarezerwowano 1,8 mln zł. Kwota nie została wzięta z powietrza. Tyle trzeba było wydawać w poprzednich latach. Natomiast tej zimy już należało wydać ponad dwa miliony, a wiadomo, że to nie koniec - mówi Jarosław Filipowicz, rzecznik Urzędu Miejskiego. Przy okazji podaje, że w mieście zużyto już prawie 2300 ton soli technicznej.
Próbują wyrwać pieniądze?
- Zima na pewno dała się we znaki. Chyba jednak należałoby się przyjrzeć tym "odśnieżaczom" i sprawdzić, czy nie korzystają z okazji, żeby wyrwać pieniądze - mówi Maria Iwanicka z Suwałk.
Nie da się obiektywnie porównać wydatków samorządu sejneńskiego, który korzysta z własnego sprzętu i z pracowników zatrudnionych na etatach lub w ramach prac interwencyjnych. Kwoty wymienione w tabelce należałoby więc powiększyć o koszty osobowe. Na ulice wysypano 13 ton soli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?