Pierwszy mecz dopiero za rok

Została już wykonana płyta główna, bieżnia tartanowa wraz z częścią służącą do uprawiania dyscyplin lekkoatletycznych. Do końca tygodnia miasto oceni, jak wykonawca wywiązał się z zadania. Jeśli nie będzie uwag, zakończy się pierwszy etap tej kilkumilionowej inwestycji.

Nowe trybuny
Na początku została umocniona skarpa od strony ulicy Sikorskiego. Kończy się też malowanie linii na bieżni i placu lekkoatletycznym.

- Wiosną przyszłego roku rozpoczną się prace na trybunach - mówi Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku.
Od strony ulicy Piłsudskiego na kibiców będzie czekało 2 tysiące zadaszonych miejsc. Pod nimi znajdą się m.in. pomieszczenia dla sportowców. Trybuny po drugiej stronie, czyli od ulicy Toruńskiej pomieszczą 720 osób. Będą to jednak miejsca pod gołym niebem.

Kibice muszą poczekać
Na tym dobre informacje dla kibiców się kończą. Przynajmniej na razie.

- Piłkarze na stadion będą mogli wejść dopiero od następnej rundy jesiennej. Trawa już rośnie, ale musi się ukorzenić. A stadion będzie w dalszym ciągu placem budowy - wyjaśnia Tomasz Andrukiewicz.
Nawet gdyby piłkarze mogli wcześniej wejść na boisko, to i tak mecze musiałyby odbywać się bez udziału kibiców. Jak tłumaczą władze miasta, fani sportu byliby narażeni na niebezpieczeństwo ze względu na trwającą budowę trybun.

Zatem do jesieni 2010 r. ełcki stadion będzie świecił pustkami. Później się to zmieni. A trenować tam będą nie tylko piłkarze.

- Rozmawialiśmy już z kilkoma trenerami i mamy nadzieję, że za kilka lat w Ełku rozwinie się lekkoatletyka. A nowy stadion umożliwi lepsze wyniki i dobry start naszym sportowcom - dodaje prezydent Ełku.
Na razie prace toczą się zgodnie z przyjętym harmonogramem. Wykonawcą są dwie ełckie firmy: PRIBO-EPB i AQUAT. Zgodnie z ustaleniami, cała przebudowa miejskiego stadionu ma zakończyć się do 15 czerwca 2011 roku.

Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło
w Ełku.Kliknij na mmelk.pl