Zdarzenie miało miejsce wczoraj. Białostoccy policjanci zostali powiadomieni, że w jednym z mieszkań na obrzeżach miasta jest bardzo głośno, a przebywające tam osoby używają wulgarnych słów, słuchają bardzo głośnej muzyki i rzucają przedmiotami z balkonu. Mundurowi na miejscu, w mieszkaniu zastali dwóch 15-latków i ich o dwa lata starszą koleżankę.
Na podłodze w mieszkaniu leżały puste butelki po piwie i porozrzucane kapsle. W trakcie interwencji policjanci sprawdzili trzeźwość młodocianych biesiadników. Badanie potwierdziło obecność alkoholu w organizmie nieletnich. Jeden z 15-latków miał blisko pół, drugi prawie 1,6 promila. Ich koleżanka była trzeźwa.
U jednego z chłopców mundurowi znaleźli także niewielkie ilości marihuany i okopconą szklaną lufkę. Pijany 15-latek trafił do szpitala drugi do policyjnej izby dziecka. Teraz ich zachowaniem zajmie się sąd rodzinny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?