54-latek porzucił na poboczu swoje auto, po czym położył się na jezdni i przekonywał wszystkich, że nie chce już żyć.
Był kompletnie pijany. Mężczyznę przed odebraniem sobie życia powstrzymał policjant. Po akcji funkcjonariusz przyznał, że ze względu na posturę desperata usunięcie go z jezdni nie było łatwe. Niedoszły samobójca spędził kolejną dobę dochodząc do siebie w policyjnej izbie wytrzeźwień.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?