MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarskie Orły 2023: Dawid Hanzel z kopalni prosto na trening. W Odrze Wodzisław otarł się ekstraklasę. Teraz strzela dla Pniówka Pawłowice

Tomasz Kuczyński
Dawid Hanzel z GKS Pniówek Pawłowice nagrodzony medalem Piłkarskie Orły 2023.
Dawid Hanzel z GKS Pniówek Pawłowice nagrodzony medalem Piłkarskie Orły 2023. Polska Press
Dawid Hanzel z trzecioligowego GKS Pniówek Pawłowice Śląskie jest najlepszym strzelcem w historii tego klubu. We wrześniowej edycji rankingu "Piłkarskie Orły" 2023, razem z Danielem Świderskim z Rekordu Bielsko-Biała, zajął pierwsze miejsce w województwie śląskim. Hanzel będąc juniorem trenował z legendami Odry Wodzisław, która wtedy grała w ekstraklasie.

Piłkarskie Orły 2023: Trzecioligowcy lepsi od napastników PKO Ekstraklasy

Niedawno była okazja wręczyć medal Piłkarskich Orłów 32-letniemu napastnikowi, który we wrześniu zdobył sześć bramek na boiskach III ligi. Hanzel i Daniel Świderski wyprzedzili Dawida Drachala z Rakowa Częstochowa i Serhija Krykuna z Piasta Gliwice.

- To fajne wyróżnienie, ale jest ono dla całej drużyny, dla całego GKS-u Pniówek. Na pewno mobilizujące jest to, że w tym rankingu zawodnicy z niższych lig mogą rywalizować nawet z tymi z ekstraklasy. Przypomina mi się dawny ranking "Złoty Szczewik"… No cóż, nie pozostaje mi nic innego, jak dalej pobijać te rekordy - uśmiecha się Dawid Hanzel.

Dawid Hanzel trafił do historii GKS Pniówek Pawłowice

W kwietniu Pniówek na swojej stronie internetowej ogłosił, że właśnie on został najlepszym strzelcem w historii klubu, w którym gra od wiosny 2019 roku.

- Ile mam już w sumie goli w Pniówku? Dokładnie nie powiem, ale ponad 80 już chyba jest.Ostatnio po czterech meczach bez zwycięstwa, wreszcie udało się nam wygrać, zdobyłem gola z karnego (z Rakowem II Częstochowa 4:0 - red.). Chcieliśmy szybko wrócić na zwycięską ścieżkę, udało się to z Rakowem i patrzymy na następny ligowy mecz. Mamy wyjazd do Zielonej Góry u chcemy tam też powalczyć o trzy punkty - zapowiada.

Pierwszym trenerem w Odrze Wodzisław był Jan Woś

Dawid Hanzel jest wychowankiem LKS-u Kończyce Małe. Potem trafił do Odry Wodzisław, gdzie… otarł się o ekstraklasę.
- Można powiedzieć, że w Odrze stawiałem pierwsze kroki w juniorskiej piłce, piąłem się w górę w kolejnych kategoriach wiekowych aż było mi dane, przy trenerze Ryszardzie Wieczorku, załapać się do kadry pierwszego zespołu (w sezonie 2008/2009, gdy Odra była w ekstraklasie - red.). Nie było mi jednak dane zadebiutować, nie byłem nawet na ławce w żadnym meczu. Grałem w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy, początek miałem fajny - udawało się praktycznie co mecz zdobyć bramkę, a grałem wtedy na pomocy, nie na „dziewiątce”, tak mnie ustawiał trener. Trenowałem z pierwszym zespołem, ale zadebiutowałem dopiero w I lidze (po spadku Odry - sezon 2010/11), co wspominam bardzo miło, bo udało się dorzucić bramkę.

W ekstraklasowej Odrze nie brakowało w tamtym czasie piłkarzy o znanych w Polsce nazwiskach, jak Maciej Korzym, Dariusz Dudek, Marcin Malinowski, Jan Woś, Mauro Cantoro, Arkadiusz Onyszko...

- Kogo pamiętam? Dużo tych nazwisk mógłbym wymieniać, ale z „żywych legend”, to na pewno Marcin Malinowski i oczywiście Janek Woś, który był moim pierwszym trenerem w Odrze Wodzisław. Jako zawodnik ekstraklasy, z drugim trenerem, prowadził zajęcia z naszym rocznikiem 1991. Janek został właśnie trenerem Ruchu Chorzów, czego mu gratuluję - podkreśla Hanzel.

W Pniówku łączą pracę w kopalni z grą w piłkę

Napastnik Pniówka mieszka w Jastrzębiu-Zdroju i pracuje w Kopalni Węgla Kamiennego Pniówek w oddziale wentylacyjnym. W dniu, w którym otrzymał od nas medal Piłkarskich Orłów, był normalnie w pracy od godz. 6 do 14, a od 15 miał trening.

- Nie tylko ja pracuję w kopalni, u nas praktycznie cały zespół w niej pracuje i radzimy sobie łącząc to z graniem w piłkę, nawet z dobrym skutkiem. Jak u większości chłopaków mój dzień wygląda tak: rano szychta, zjazd na dół, po pracy chwila odpoczynku i trening - uśmiecha się napastnik.

Może tak zostać królem strzelców?

W poprzednim sezonie Hanzel zdobył 20 bramek i był trzeci w klasyfikacji najlepszych strzelców trzeciej grupy III ligi. Teraz ma 8 goli i jest drugi, prowadzi Daniel Świderski - 10.

- Czy spoglądam na te klasyfikacje? Jak jestem w grze, to tak, ale nie przywiązuję do tego jakiejś mega dużej wagi. Chcę po prostu wygrywać mecze. Jeśli uda się coś dorzucić indywidualnie, jakieś bramki, to na pewno też to cieszy i napędza do dalszej pracy. Nie pamiętam, czy byłem kiedyś królem strzelców, może w okręgówce… W czwartej i trzeciej lidze bywałem w czołówce. Wypadałoby coś w końcu wygrać, ale nie patrzę na to. Jak będę pierwszy, to super sprawa, a jak nie, to na pewno liczy się przede wszystkim dobro drużyny i miejsce w tabeli - podkreśla nasz laureat wrześniowej edycji rankingu.

Przypominamy współczynniki, przez które mnożymy gole przyznając miejsca w naszym rankingu: dla ekstraklasy/ekstraligi - wynosi 2; dla I ligi - 1,75; dla II ligi - 1,5; dla III ligi - 1; dla IV ligi – 0,625; dla Pucharu Polski - 2; dla Europejskich Pucharów - 2,5.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Postawił na Rosję, teraz gra za darmo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna