Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Kuryło chce przepłynąć Wisłę pod prąd

(tom)
Piotr Kuryło wczoraj przed startem z Kapitanatu Portu Gdańsk
Piotr Kuryło wczoraj przed startem z Kapitanatu Portu Gdańsk Tomasz Kubaszewski
Piotr Kuryło płynie dla niepełnosprawnych. Wyruszył z Gdańska i chce przepłynąć Wisłę pod prąd.

Liczy tylko na siebie. - Kajak wypakowałem różnymi najpotrzebniejszymi rzeczami, więc jest bardzo obciążony - mówi Piotr Kuryło. - Wiem, że będzie trudno, ale mam nadzieję, iż dam radę.

Wczoraj mieszkaniec wsi Pruska Wielka, leżącej w powiecie augustowskim, który na własnych nogach przebiegł już świat dookoła, rozpoczął kolejną próbę. Tym razem chce przepłynąć Wisłę pod prąd. Ma do pokonania dystans 1040 km. Swoje przedsięwzięcie dedykuje osobom niepełnosprawnym, które, jak mówi, całe życie mają pod prąd.

- Może ktoś bardziej przejmie się ich losem - spekuluje.

Do rejsu przygotowywał się kilka tygodni. Ćwiczył pod okiem znanego trenera kajakarskiego z Augustowa Andrzeja Siemiona oraz wybitnego zawodnika tej dyscypliny sportu Marka Twardowskiego.

- Czasu było mało, więc nie jestem tak przygotowany, jak do biegów - przyznaje Piotr Kuryło. - Dla mnie samego to wszystko jest jedną wielką niewiadomą. Wisła, to niebezpieczna rzeka, a ja tak sobie radzę z pływaniem. Z kapokiem nie będę się rozstawał.

Dziennie planuje przepływać po 30 km. Obawia się jednak, że czasami może to okazać się niewykonalne i cała wyprawa potrwa dłużej niż pierwotnie planował, czyli 4-5 tygodni.

- Mam ciepłą odzież, dobry śpiwór, jestem więc przygotowany do noclegów w namiocie nawet przy ujemnej temperaturze - mówi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna