Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKP sprzedaje dworzec

Urszula Bisz
- To miejsce dla bezdomnych jest jak dom - tłumaczy Tomasz Kruszewski (z lewej), pracownik ogrzewalni
- To miejsce dla bezdomnych jest jak dom - tłumaczy Tomasz Kruszewski (z lewej), pracownik ogrzewalni A. Zgiet
Białystok. Dworzec Fabryczny w Białymstoku ma trafić w ręce prywatnego właściciela. PKP chce go sprzedać, a jeżeli się to nie uda - wydzierżawić.

To dobra, ale zarazem i zła wiadomość. Dobra, bo w końcu może ktoś wyremontuje zdewastowany budynek. Zła, bo to miejsce jest ostoją dla bezdomnych.

Ciepło, czysto, jak u siebie
- Codziennie wydajemy 50-60 posiłków - mówi Tomasz Kruszewski, pracownik ogrzewalni, którą na Dworcu Fabrycznym w październiku ubiegłego roku zorganizowało białostockie Stowarzyszenie Klub Dobrej Nowiny.

Elewacja budynku straszy, ale wewnątrz to czyste, ciepłe i przyjazne pomieszczenie, które wyremontowali sami bezdomni.

- To miejsce, gdzie nie tylko mogą się ogrzać, ale również zjeść, umyć się, wyprać ubrania, obejrzeć telewizję - opowiada Jolanta Apraksin, bezdomna, która pomaga prowadzić ogrzewalnię.

Jak mówiła, być może zostaną tam do grudnia. Miesiąc się zaczął, ale nie wiadomo, gdzie teraz bezdomni będą mogli znaleźć schronienie. A PKP jest zdecydowana na sprzedaż tego budynku.

Wolą sprzedać
- Zgłaszały się różne firmy zainteresowane zakupem dworca - mówi Andrzej Dudziński z Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Warszawie. - Ten zaś jest przygotowywany do sprzedaży. Trwają rozmowy odnośnie zagospodarowania. Więcej na ten temat będzie wiadomo w pierwszej połowie grudnia. Gdy znane będą szczegóły, ogłosimy przetarg.

Jeżeli nie uda się sprzedać dworca (takie próby podejmowane już były w ubiegłych latach), PKP będzie chciało go wydzierżawić na przynajmniej kilka lat. W takiej sytuacji będzie musiało bowiem ponieść koszty, które zwrócą się dopiero po dłuższym okresie. Dzierżawa na krótką metę jest nieopłacalna.

Tylko straszy
Na razie nie wiadomo więc, w jaki sposób zostanie zagospodarowany dworzec. Wszystko zależy od tego, kto go kupi. Poza pomieszczeniem ogrzewalni, budynek stoi bezużyteczny. Zatrzymują się tam tylko pociągi towarowe. Ostatni pociąg odjechał stąd w 2000 r. Od tego czasu dworzec jest miejscem, które większość omija łukiem. Ściany są pomazane sprayem, a większość szyb już dawno powybijano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna