Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKS Łomża. Sąd przywrócił go do pracy. Prezes zlikwidował całą sekcję

PCh
W. Jakubicz
Jacek Karwowski, który ujawnił w 2012 r. aferę paliwową w PKS Łomża, został ponownie zwolniony z pracy, mimo że sąd na początku kwietnia przywrócił go na stanowisko rewizora w tej spółce.

Przypomnijmy, wkrótce po tym jak wyszły na jaw nagrania kradzieży paliwa z monitoringu w kolneńskim oddziale spółki, Karwowski został dyscyplinarnie zwolniony. Jego batalia przed sądem pracy trwała do 7 kwietnia br. Wówczas to na rozprawie apelacyjnej zapadł prawomocny wyrok o przywróceniu go do pracy i wypłacie odszkodowania w wysokości trzymiesięcznych poborów.

Rewizor opowiada, że do pracy wrócił z podniesioną głową. 11 kwietnia rozpoczął pełnienie dawnych obowiązków, a już 30 kwietnia dostał wypowiedzenie, podobnie jak cztery inne osoby z likwidowanej sekcji rewizorskiej. Do wczoraj nie dostał też zasądzonych pieniędzy.
- To dalszy ciąg działań odwetowych prezesa Wykowskiego - uważa Karwowski. - Ale swymi działaniami pozbawił mienie spółki ochrony. Co teraz będzie? Hulaj dusza, piekła nie ma.
Karwowski dodaje, że jeden z rewizorów będzie przeprowadzać kontrole, ale już w ramach outsourcingu - jako podmiot zewnętrzny.

Prezes Adam Wykowski dużo wcześniej mówił już o "optymalizacji" zatrudnienia. Wszystko z powodu złej kondycji finansowej PKS Łomża. Czy przypadkowo padło akurat na najbardziej niewygodną osobę w całej firmie? Człowieka, który głośno mówił o tym, że kradzieże paliwa powodują straty przedsiębiorstwa na poziomie pół mln zł roczne?

- Już złożyłem pozew do sądu o uznanie za bezskuteczne tego wypowiedzenia - mówi pan Jacek. - Zdaję sobie sprawę, że będzie to trudne, ale nie zamierzam się poddawać i odpuszczać. Będę się domagał zadośćuczynienia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna