Dzięki metodzie Kinesiology Taping fizjoterapeuci i rehabilitanci są w stanie łagodzić dolegliwości związane m.in. przy zespole bolesnego barku, zespole cieśni nadgarstka, u osób cierpiących na łokieć tenisisty czy golfisty, skarżących się na bóle kolan.
Terapię wymyślili Japończycy. Na ciele pacjenta, w bolącym miejscu, nakleja się specjalny, elastyczny plaster. Nie ogranicza on ruchów, a ciężar i grubość ma zbliżoną do właściwości ludzkiej skóry. Jest ponadto wodoodporny oraz "oddychający", czyli przepuszcza powietrze.
Jego działanie poprawia krążenie w oklejonym miejscu. Dzięki temu uzyskuje się działanie przeciwbólowe w przypadku m. in. dolegliwości ze strony kręgosłupa.
- To metoda pomocna także w utrzymywaniu prawidłowej postawy. Plastry "przypominają" bowiem np. o konieczności siedzenia prosto - tłumaczy Anna Tutak, fizjoterapeutka.
Pozytywne efekty zastosowania plastra są odczuwalne już po jednorazowym ich naklejeniu. U niektórych pacjentów bywa jednak konieczne powtórzenie terapii.
- Kinesiology Taping to metoda bardzo bezpieczna. Można ją stosować zarówno u małych dzieci, jak i osób dorosłych oraz w podeszłym wieku. Plastrów nie nakleja się jedynie na otwarte rany lub miejsca podrażnione, na przyukład ukąszeniami owadów - podkreśla Anna Tutak.
Metoda na razie nie jest finansowana przez NFZ. Oznacza to, że za plaster i jego naklejenie musimy zapłacić z własnej kieszeni. Koszty wahają się w granicach kilkunastu złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?