Nie wierzę, że ten krzyż sam się zawalił - mówi Piotr Siniakowicz, burmistrz Siemiatycz. - Ale mleko się rozlało. Teraz trzeba go odbudować. Zrobimy to w ciągu kilku miesięcy. Musimy tylko ustalić miejsce.
Chodzi o kilkumetrowy krzyż na mogile powstańca styczniowego. Przez 150 lat stał na skarpie na prywatnej posesji przy ul. Górnej w Siemiatyczach. Niedawno zawalił się. A jeszcze w ubiegłym roku obchodzono 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego.
- Przy okazji rocznicy chcieliśmy zadbać o ten krzyż - mówi burmistrz. - Nawet rozmawiałem w tej sprawie z księdzem. Niestety, pojawiło się wiele innych spraw i nie zdążyliśmy.
O tym, że krzyża już nie ma, magistrat dowiedział się od nas. Burmistrz podejrzewa, że obiekt uległ zniszczeniu, ponieważ ktoś podkopał skarpę.
- W 2007 r. odnowiliśmy pomnik i zrobiliśmy murek, który miał zapobiegać obsypywaniu się skarpy. Teraz go nie ma - mówi.
Wywieziono też gruz po murowanym cokole. A kuty krzyż urzędnicy znaleźli w krzakach.
Jak poinformował nas wojewódzki konserwator zabytków, krzyż miał założoną kartę ewidencyjną, ale nie nadano mu statusu zabytku, bo nie zgodzili się na to właściciele posesji. Według historyków krzyż został ustawiony na mogile jednego z powstańców. Ale o ekshumacji szczątków na razie nie ma mowy. Konserwator może zarządzić badania archeologiczne dopiero, gdy ktoś przy okazji jakichś prac natknie się na ludzkie kości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
