Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po Widzewie czekamy na Peruwiańczyka

Krzysztof Sokólski
Ensar Arifović (z prawej) zdobył dla Jagiellonii honorową bramkę w meczu z Widzewem
Ensar Arifović (z prawej) zdobył dla Jagiellonii honorową bramkę w meczu z Widzewem A. Zgiet
Gutów Mały. Gol Ensara Arifovicia i kontuzja Alena Skoro. W sparingu z Widzewem ze strony Jagiellonii najgłośniej było o Bośniakach.

Przebywająca na zgrupowaniu w Gutowie Małym Jaga nie sprostała liderowi pierwszej ligi. Po remisie 1:1 ze Startem Otwock, w sobotę żółto-czerwoni ulegli 1:2 Widzewowi Łódź. Jutro o godzinie 11.45 żółto-czerwoni spotkają się z Lechią Gdańsk, która z kolei przedwczoraj zremisowała bezbramkowo z Wigrami Suwałki.

- Wyniki sparingów są istotne, ale nie przywiązuję do nich nadmiernej wagi - mówi trener białostockiego zespołu Michał Probierz.

Bardziej od porażki, szkoleniowca martwią błędy jego podopiecznych. - Nie realizujemy założeń taktycznych. Zdaję sobie sprawę z mankamentów w postawie drużyny. Z drugiej jednak strony gramy "na zmęczeniu" i błędy mogą się zdarzać. Mamy swój plan przygotowań i nie zamierzamy go zmieniać - dodaje Probierz.

Wracając do meczu z Widzewem, to ułożył się on źle dla białostoczan. Już w 7 minucie Piotra Lecha pokonał Przemysław Oziębała. Jeszcze przed przerwą drugą bramkę dla pierwszoligowca strzelił Arkadiusz Piech.

W drugiej części meczu jagiellończycy ruszyli do odrabiania strat. Udało się zdobyć tylko honorowego gola. Po akcji Dariusza Jareckiego, do siatki trafił Ensar Arifović. Bośniak nie miał jednak powodów do euforii. Po pierwsze, bramka nie zapewniła jego zespołowi nawet remisu. Po drugie, bardziej niż zdobytym golem "Ari" przejmował się losem swojego rodaka i dobrego kolegi Alena Skoro. Ten w 37 minucie fatalnie zderzył się z Tomaszem Lisowskim. Z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu trafił do szpitala. Na szczęście uraz nie okazał się bardzo poważny.

- Badania nie wykazały wstrząśnienia. W niedzielę Alen został wypisany ze szpitala. Tak się złożyło, że teraz będzie miał trochę czasu na odpoczynek. Wyjeżdża do swojego kraju załatwiać sprawy wizowe i dołączy do nas już na zgrupowaniu w Turcji - wyjaśnia Probierz.

W Turcji, a być może jeszcze w Gutowie do zespołu Jagiellonii dojedzie kolejny nowy zawodnik.

Posiadamy alternatywne rozwiązanie - mówili po fiasku transferu Boliwijczyka Didi Torrico szef pionu sportowego Jagi Cezary Kulesza oraz trener Michał Probierz. Ową alternatywą może okazać się peruwiański środkowy pomocnik Michael Guevara z Universitario de Deportes.

Kulesza początkowo nie chciał zdradzać nazwiska piłkarza. Wreszcie przyznał, że chodzi właśnie o Guevarę.

Peruwiańczyk ma niespełna 25 lat (urodził się 10 czerwca 1984 roku w Limie). Jego postać już pojawiła się na polskiej giełdzie transferowej. Guevara niedawno przymierzany był do Arki Gdynia. Przedstawiciele pomorskiego klubu przyznają, że byli bliscy podpisania kontraktu z zawodnikiem. Ten w ostatniej chwili się rozmyślił.
Mierzący 173 centymetry wzrostu pomocnik znalazł się na celowniku Lecha Poznań. Być może trafi jednak do Jagiellonii. Wszystko powinno wyjaśnić się w najbliższych dniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna