Po wielu latach mieszkańcy doczekają się chodnika

Wszystko wskazuje na to, że pomyślnie zakończy się batalia mieszkańców podłomżyńskich Konarzyc o zapewnienie im bezpieczeństwa przy ruchliwej trasie wojewódzkiej nr 677. Wreszcie zamiast przy samej jezdni będą mogli poruszać się po chodniku.

- To już chyba pięć lat odkąd zabiegamy o zrobienie dla nas tej inwestycji - przypomina Kazimierz Malinowski, sołtys z Konarzyc. - Będziemy jednak nadal naciskać, aby poprawić bezpieczeństwo na przejściu dla pieszych przy naszej szkole. Nie może być tak, że nie ma tam żadnego oświetlenia, choćby w postaci lamp czy też świateł ostrzegawczych. Przecież już raz zginął tam chłopiec potrącony na rowerze przez samochód.

Na razie jednak gmina zamierza rozwiązać problem bezpiecznego dojścia od granic administracyjnych Łomży do ul. Leśnej w Kupiskach. Rzecz właściwie polega na tym, aby wybudować około 240 m chodnika na tym odcinku, aby mieszkańcy nie musieli już ryzykować chodzenia przy drodze. Sprawa nie leżała i nie leży jednak jedynie w kompetencji samych władz gminy, właśnie dlatego, że przez wieś biegnie droga rangi wojewódzkiej. Dlatego gmina musi porozumieć się w tej sprawie z Podlaskim Zarządem Dróg Wojewódzkich. Radni gminy podjęli we wtorek uchwałę intencyjną w tej sprawie.

Jak poinformował wczoraj Antoni Szepietowski z Urzędu Gminy Łomża, w tym roku powinna być już gotowa dokumentacja tej inwestycji, a jej realizacji należy spodziewać się w przyszłym roku. Ostateczne koszty poznamy po wyłonieniu wykonawcy.

Podobnie jak koszt innej inwestycji, zaplanowanego również z zarządem dróg przedłużenia chodnika kończącego się przy szkole w Nowych Kupiskach do Starych Kupisk. W budżecie gminy zapisano na ten cel 80 tys. zł, czyli połowę kosztów, bo resztę dołoży PZDW. Dzieci będą poruszać się tam już po chodniku oddzielonym barierką.