Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podchodzą z brzytwą do klienta, bo brody stały się seksowne

Maryla Pawlak - Żalikowska
Dzięki linii zarostu podkreślamy to, co w mężczyznach  atrakcyjne - wyjaśniają Piotr Mordas i Ariel Słomiński.
Dzięki linii zarostu podkreślamy to, co w mężczyznach atrakcyjne - wyjaśniają Piotr Mordas i Ariel Słomiński. Andrzej Zgiet
Brody - cięte i trymowane - wróciły na męskie twarze. Dodają stylu i seksapilu. Najczęściej mają być takie jak Adama Levine’a z zespołu Maroon 5 lub Davida Beckhama. Rozmawiamy o nich z Piotrem Mordasem i Arielem Słomińskim, białostockimi fryzjerami i barberami.

- Moja koleżanka, która przychodziła do was na cięcie i czesanie, po pewnym czasie powiedziała mi, że jest to też okazja, żeby oglądać seksownych mężczyzn. Tak, oczywiście - was też miała na myśli, ale jednak przede wszystkim waszych klientów. Bo oto facet z brodą przestał się kojarzyć z niechlujem, któremu resztki jedzenia zostają pod nosem. Nabrał uroku gościa eleganckiego z lekką nutką podniecającej szorstkości… Ale pojechałam!

Ariel Słomiński: - Fakt broda stała się seksowna, ale dla mnie najfajniejszy jest ten trend, że mężczyźni po prostu zaczęli o siebie dbać. Stają się świadomi swojego wyglądu. Poszukują sposobu na dobrą zmianę i przyglądają się, jakim narzędziem może w tym procesie być broda. Ta większa świadomość mężczyzn w dużym stopniu nakręcana jest właśnie przez kobiety, to prawda. To one bardzo często przyprowadzają tu mężów, braci, przyjaciół. Wykupują im zaproszenia jako prezenty.

- Czyli obecnie broda jest obiektem pielęgnacji i sposobem na - nazwijmy to - modelowanie rysów twarzy?

Piotr Mordas: - Zdecydowanie tak. Bo dzięki linii zarostu, dzięki konturom, można zasłonić mankamenty i uwydatnić to, co atrakcyjne. Poprzez odpowiednie trymowanie brody można pozbyć się w niej ubytków czy je zasłonić.

U nas każdy rodzaj zarostu jest mile widziany i z każdym sobie poradzimy. Chociaż nie ukrywam, że bywają sytuacje, gdy komuś szczerze mówimy, żeby sobie odpuścił zapuszczanie brody, bo efekt będzie nieciekawy z powodu słabości zarostu.

- Mam kolegę, który jest łysy. Nie wiem, czy z wyboru, czy w wyniku golenia na Grupę Atlas, ale jednocześnie ma bardzo delikatnie poprowadzony rysunek brody, który uwydatnia jego szczękę i dodaje mu drapieżności i charakteru. Czyli można sobie wyrzeźbić, a raczej wygolić wyraz twarzy?

A.S.: - Przy dłuższej brodzie możemy modelować kształt, a przy krótszej ładny kontur twarzy. W obu przypadkach najważniejsze jest, żeby ten zarost był zadbany.

P.M.: - Popularną usługą jest też henna brody, czyli kładziemy na nią kolor. Możemy tuszować siwiznę, skorygować ubytki, ale też delikatnie zmienić lub ożywić barwę.

- Czy to aby nie jest niemęskie?

P.M.: - Nie, bo wygląda bardzo naturalnie. Widać, że się coś w obliczu zmieniło, ale nie wiadomo co. Męski urok jest podkreślony, ale trudno zgadnąć, co na to pracuje.

- A powiedzcie, co się w ogóle stało, że nagle precyzyjnie ciętym brodom wzrosły notowania? Czyżby po prostu zadziałało lobby producentów brzytew?!

A.S.: - Moim zdaniem źródło tego zjawiska tkwi w modzie na vintage. Jest to widoczne w ubiorach, wystroju wnętrz i budynków, a także we fryzurach. I wreszcie ktoś chciał także stworzyć opartą na tym trendzie ofertę dla mężczyzn. Styl proponowanych im fryzur nawiązuje do lat 20., 30., 40. Tam też były wąsy, brody… Mój dziadek właśnie wtedy był młody i do dziś goli się brzytwą. Więc coś w tym chyba jest. A że z pewnością lobby producenckie swoje robi, to i brody przestały być „menelickie” - rosnące żywiołowo i bez zachowania wysokiej higieny - i stały się obiektem cięcia, układania i pielęgnacji.

P.M.: - Kreatorzy mody mają to co siebie, że dziś wytyczają już trendy na zimę 2018 roku. Wszystko to ma więc niewątpliwie swoją stronę komercyjną. To ogromny rynek, który ciągle musi proponować coś nowego, więc czemu nie brody?

- Z jednej strony mamy więc obecnie mężczyznę zadbanego, ale seksownego dzięki lekkiemu zarostowi. Z drugiej jest typ drwaloseksualny: długa broda i wizerunek twardziela, który prawie z siekierą, jak opoka, stoi za swoją kobietą i uosabia wartości podstawowe. Czy widać jeszcze jakieś nowe wzory?

A.S.: - Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę, że nawet ta długa broda „drwala” musi mieć ładnie zarysowane kontury. Też są specjalne balsamy, żeby ją modelować. Żeby ładnie wyglądała. Ten motyw jest najważniejszy - estetyka. W Białymstoku może jeszcze tego za dużo nie ma, ale tacy brodacze w Warszawie, w koszulach w kratę, hipstersi, choć nie tylko, mają też zarost wymodelowany. Gdy warszawski Barberian był zakładany w 2013 roku, mężczyźni głównie zapuszczali brody. Teraz je raczej modelują, choćby dlatego, że dłuższy zarost po prostu często przeszkadza. Kobiety protestują.

P.M.: - Ale z drugiej strony, jak wspominaliśmy, panie, które są u nas czesane, obserwują stanowiska męskie i widzą, jak fajne efekty daje stylizacja brody. Jak panowie zmieniają się w ciągu godziny. Dlatego potem przyciągają tu swoich mężczyzn. A w naszym mieście sporo ich jeszcze jest z mało zadbanym zarostem. Ale to daje nam radość z bycia prekursorami tej mody.

- Często trzeba powtarzać w salonie zabieg modelowania brody?

A.S.: - W zależności od długości brody i stopnia precyzji jej cięcia, zabieg trzeba powtarzać co dwa, trzy tygodnie. Bo w dłuższym terminie zrobiony przez nas kontur się zatraca. A w domu przede wszystkim brody trzeba czesać i czesać. Żeby skóra oddychała, a włos się układał.

P.M.: - Są specjalne szczotki z naturalnego włosia o zróżnicowanej długości i mnóstwo różnych kosmetyków: balsamów, olejków, szamponów. Na bazie naturalnych olejów, często ręcznie robionych. My też mamy taką własną markę - jedyny na rynku olejek z nasion malin. Ma bardzo silne właściwości przeciwzapalne.

Najbardziej regularnie odwiedzają nas przede wszystkim osoby pracujące w korporacjach, czy na stanowiskach, gdzie zasadą jest częsty kontakt z innymi ludźmi. I to oni też dbają najbardziej o pielęgnację brody. Najczęściej właśnie takiej króciutkiej.

A.M.: - Znaczenie ma też to, że nadchodząca moda będzie preferowała dłuższe fryzury, włos podniesiony. Wtedy broda musi równoważyć ten układ i dla symetrii twarzy powinna być krótsza.

- Celebryci są wzorcami dla stylu brody?

A.M.: - Oczywiście, przodują pod tym względem Adam Levine z zespołu Maroon 5 i David Beckham, ale także Brad Pitt i Leonardo Di Caprio. Z tym, że ci ostatni, to w wersji sprzed kilku lat.

- Na czym ostrzycie brzytwę? To skórzany pas, jak to drzewiej bywało?

A.M.: - Na niczym nie ostrzymy. Mamy brzytwy jednorazowe - z wymienianym ostrzem. Tak robi cała Europa. Przy kliencie wyjmuję świeże ostrze i przy nim wyrzucam je po zakończeniu.

P.M.: - To też przede wszystkim zabezpieczenie dla nas, bo -jeśli w ogóle - to właśnie my się zacinamy. Nie zacinamy klientów.

- Rozmawiamy w karnawale. Czy macie tu panowie jakieś wskazania dla brodaczy długich i krótkich?

P.M.: - Oczywiście bombek w brody nie wplatamy! Choć są sesje zdjęciowe i z nimi, i z brokatem (śmiech). Gdyby się jednak znalazł odważny pan z długą brodą i chciał iść na bal zaplatając ją w warkoczyki, to zapraszamy. Mamy specjalistkę od robienia warkoczy, więc pobawić się można.


Piotr Mordas
jest znanym białostockim fryzjerem z 14-letnim stażem.

Ariel Słomiński współpracuje z Barberianem - warszawskim barbershopem założonym w 2013 r. przez Nergala, czyli Adama Darskiego. I to stamtąd białostoccy fryzjerzy zaczerpnęli pomysł założenia w stolicy Podlasia salonu Słomiński Mordas. Fryzjer & barbershop.

Żeby cząstka barbershopowego kultu trafiła na nasz grunt.

I tak stworzyli miejsce z brzytwą. Z full obsługą wokół brody, czyli tzw. combem - całym rytuałem barberskim: od zbadania, jak chce i jak może wyglądać klient z brodą, przez masaż twarzy, okłady z gorącego ręcznika, po kosmetykę. Teraz nie są jedynymi świadczącymi takie usługi w stolicy województwa, ale zrobili to jako pierwsi mieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna