- Takie są przepisy - wyjaśnia Adam Nowicki z bielskiej firmy Dary Podlasia. - Jeżeli znajdujący się w dużym worku produkt przesypię do torebek, to w myśl prawa jestem producentem. Stąd biorą się takie etykiety.
Kilka dni temu nasz Czytelnik wybrał się na zakupy. Przy półce z przyprawami zatrzymał się na dłużej, ponieważ zaczął zastanawiać się nad producentami. Chciał wybrać najlepszego i ostatecznie postawił na Nowickiego, który oferuje - jak można przeczytać na etykiecie - dary Podlasia.
- W domu dokładniej obejrzałem etykietę i z wrażenia aż przysiadłem - opowiada. - Okazało się, że majeranek pochodzi z Egiptu. Myślałem, że tak się nazywa jakaś mała wieś pod Bielskiem Podlaskiem, ale sprawdziłem i takiego sołectwa na Białostocczyźnie nie ma.
Monica Bellucci twarzą salonu Afrodyta. Jej zdjęcie nielegalnie umieszczono na reklamie
Nowicki informuje, że majeranek jest z Afryki. On go kupuje od pośrednika i jedynie przepakowuje.
- Proszę przyjrzeć się etykietom - zachęca. - Bardzo wiele ziół pochodzi z zagranicy. Producenci sprowadzają je nawet z Ameryki Południowej.
Andrzej Zaman, dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Białymstoku przyznaje, że importowanych ziół czy nasion jest na naszym rynku bardzo dużo. W sklepach możemy kupić np. kminek pochodzący z Chin. Za importem przemawia ekonomia. Sprzyjają mu też przepisy.
- Konsumenci powinni czytać etykiety i dokonywać świadomych wyborów - doradza dyrektor Zaman. - Innego sposobu nie widzę.
Znane sportsmenki w woj. podlaskim: Andrejczyk, Konopko, Jan...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?