Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaski NFZ chce płacić za dodatkowe świadczenia

(luk)
sxc.hu
Dodatkowe pieniądze za nowe zadania dla lekarzy i pielęgniarek w podstawowej opiece zdrowotnej (POZ) proponuje od stycznia 2014 r. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Jednak, według lekarzy, fundusz będzie rozdawał pieniądze, które już w POZ są.

Nowe zasady finansowania POZ budzą emocje od kilku tygodni. NFZ chce bowiem przestać płacić lekarzom rodzinnym za pacjentów, którzy w systemie eWUŚ (potwierdzającym ubezpieczenie pacjenta) wyświetlają się na czerwono, jako osoby nieuprawnione do leczenia w ramach NFZ. W naszym regionie taki status ma niecałe 6 proc. pacjentów podstawowej opieki zdrowotnej.

Od nowego roku fundusz za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze chce wykupić u lekarzy i pielęgniarek rodzinnych dodatkowe świadczenia.

- Nie chcemy zabierać pieniędzy dla POZ-u lub zmieniać zasady finansowania - mówi Jacek Roleder, dyrektor podlaskiego NFZ. - Ale nie możemy udawać, że nie widzimy grupy pacjentów nieubezpieczonych. Te zmiany są po to, aby lekarze mogli sprawować za dodatkowe pieniądze część tych świadczeń, które wykonywali do tej pory. Chcemy bardziej zwrócić uwagę na profilaktykę, bo wiemy, że to się sprawdza.

NFZ planuje, że oprócz stawki kapitacyjnej, która pozostanie na tym samym poziomie, pojawią się dodatkowe pieniądze za konkretne zadania. To w przypadku lekarza rodzinnego porada patronażowa w pierwszym miesiącu życia dziecka (za 20-28 zł), badania bilansowe do 18 roku życia (20 zł), porada lub badanie profilaktyczne dla osób w wieku 45-65 lat (m.in. pomiar EKG, ciśnienie, BMI, cukier, cholesterol, trójglicerydy, samobadanie piersi, koszt 20-48 zł).

Pielęgniarka dostałaby dodatkowe pieniądze za wizyty patronażowe w trzecim miesiącu życia dziecka i według potrzeb w dziewiątym (28 zł), opiekę nad chorymi z ranami wymagającymi długotrwałego zaopatrywania (25 zł), świadczenia w profilaktyce otyłości - wywiad, edukacja, wykonanie pomiarów, dalsze zalecenia (12 zł).

Fundusz chce też zapłacić więcej za świadczenia pielęgniarki szkolnej, transport sanitarny czy wizyty patronażowe położnej.

- To co chcemy zrobić, ma uporządkować rynek, trudno jest płacić za coś, czego nie ma - zaznacza dyrektor Roleder. - Podstawowa opieka zdrowotna dostanie te same pieniądze co w tym roku (233 mln zł - przyp. red.) i będzie wykonywać te same czynności.

Według podlaskiego NFZ, z 6 proc. wyświetlających się na czerwono pacjentów, ubezpieczenie ma ok. 1 proc. Pozostali to przede wszystkim osoby przebywające za granicą i tam odprowadzające składki zdrowotne.

Zdaniem lekarzy, większość pacjentów, których nazwiska wyświetlają się na czerwono, ma ubezpieczenie. Uważają, że nowe zasady finansowania pozbawią wielu świadczeniodawców części dotychczasowych dochodów.

- Projekt obarcza świadczeniodawców kolejnymi obowiązkami natury biurokratycznej - mówi Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego. - W ten sposób lekarz będzie miał mniej czasu, czyli będzie przyjmował mniej pacjentów, będzie mniej badań i recept refundowanych, co da kolejne oszczędności w NFZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna