Podlaski NFZ szuka lekarzy do pracy w oddziale

Kilku lekarzy od zaraz zatrudni podlaski oddział NFZ. Najbardziej potrzebni są balneolodzy, którzy weryfikują skierowania do sanatorium. Chętnych jednak nie ma.

- Mamy duże niedobory kadrowe, szczególnie jeśli chodzi o dział kontraktowania świadczeń oraz kontroli - mówi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ. - Tam absolwenci studiów medycznych są niezbędni. Szukamy też lekarza balneologa, który zajmowałby się oceną skierowań na leczenie uzdrowiskowe. W tej chwili zatrudniamy dwie emerytowane lekarki.

Te dwie lekarki kwalifikują do wyjazdu do sanatorium tysiące mieszkańców woj. podlaskiego rocznie. Niestety, o balneologa w regionie bardzo trudno.

Jak wynika z danych Okręgowej Izby Lekarskiej w Białymstoku, obecnie w woj. podlaskim jest ich czterech. Szkoli się w tym zakresie jedna osoba. Ale nie tylko lekarze tej specjalności nie chcą pracować w urzędzie.

- Regularnie ogłaszamy nabory dla lekarzy, ale odzew zazwyczaj jest niewielki, albo oczekiwania płacowe zbyt wysokie - przyznaje Adam Dębski. - Dla przykładu niedawno mieliśmy kandydata bez doświadczenia, który oczekiwał na początek 8 tysięcy złotych. Zarobki, na jakie mogą liczyć lekarze w NFZ są zróżnicowane i zależą przede wszystkim od kwalifikacji i doświadczenia kandydata. Są wyższe od średniej krajowej. Ale pracujący u nas lekarze nie mogą jednocześnie pracować w podmiocie, który ma umowę z NFZ.

W podlaskim NFZ pracuje 18 lekarzy, spośród 160 pracowników. Średnia płaca w oddziale w grudniu 2012 r. wynosiła 4.058 zł brutto. Tymczasem, jak wynika z raportu Ministerstwa Zdrowia, który powstał w oparciu o ankietę rozesłaną do dyrektorów szpitali, średnie zarobki lekarza specjalisty na etacie wynoszą z dodatkami 5 tysięcy złotych brutto. Według OZZL, średnie wynagrodzenie lekarza kontraktowego wynosi 8,5 tys. zł brutto.

Oferty pracy z Twojego regionu