Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaskie gwiazdy skaczą do wody

Urszula Ludwiczak
Maciej Urbanowski
Rolnik, który szukał żony, Adam Kraśko z Pasiecznik koło Hajnówki, Miss Polonia 2010 Rozalia Mancewicz z Pomigacz koło Białegostoku i wokalista zespołu Weekend Radek Liszewski z Sejn zostali zaproszeni do telewizyjnego show nagrywanego na basenie. Mimo że nie wszyscy umieli pływać.

Największą trudnością było dla mnie pokonanie lęku wysokości - przyznaje Adam Kraśko, który musiał wskoczyć do basenu z 5-metrowej wieży. Radek Liszewski przy skoku z 10 metrów musiał w sobie zgasić obecnego na co dzień "diabełka", bo taki wyczyn wymagał skupienia. Rozalia Mancewicz zaś odważyła się skoczyć z 3 metrów, choć nigdy wcześniej tego nie robiła. Mało tego, przed programem nie umiała nawet pływać!

Od trzech tygodni na antenie Polsatu można oglądać, jak gwiazdy telewizji, aktorzy, sportowcy i wokaliści radzą sobie w ekstremalnie trudnej konkurencji skoków do wody z kilkumetrowej wieży. Celebrity Splash to program, który na świecie zdobył sporą popularność, a w naszym kraju realizowany jest po raz pierwszy. Budzi mnóstwo emocji.

Wśród 24 celebrytów znalazła się trójka znanych Podlasian: 28-letnia Rozalia Mancewicz - Miss Polonia 2010 z Pomigacz koło Białegostoku, pochodzący z Sejn wokalista discopolowego zespołu Weekend - 39-letni Radek Liszewski i najsłynniejszy polski rolnik, który szukał żony w programie TVP - 43-letni Adam Kraśko z Pasiecznik koło Hajnówki.

Adama i Radka zobaczymy w najbliższym odcinku ćwierćfinałowym już w sobotę, 4 kwietnia. Rozalia zaś pożegnała się z programem. Ale wszyscy Podlasianie zgodnie przyznają, że udział w Celebrity Splash to dla nich fantastyczna przygoda, a przede wszystkim ogromne wyzwanie.

Widzowie uwielbiają rolnika

Podlaski rolnik Adam Kraśko przyjął propozycję udziału w programie, bo chciał przełamać swoje słabości.
- Chciałem też pokazać, że są tacy ludzie jak ja, z nadwagą, którzy mogą takie rzeczy wykonywać - mówi. - Chciałem, aby wyszli do ludzi, nie zamykali się w domach, ale zaznaczyli swoją obecność, nie tylko wagą czy wzrostem, ale tym, że mogą coś zrobić dla innych. Mam odzew od wielu osób, którzy pozytywnie reagują na to moje uczestnictwo w programie, gratulują mi odwagi, że pokazałem to, jaki jestem.
Dla Kraśki największym wyzwaniem było pokonanie lęku wysokości. Zaczynał stopniowo, od skoków do wody z brzegu basenu, a dopiero potem ze stopnia basenu. Dzięki trenerowi robił postępy. W programie na żywo skoczył już z 5 metrowej wieży! - To był dla mnie ogromny sukces - przyznaje.

Do tego jego skok zdobył uznanie widzów. To Adam Kraśko otrzymał najwięcej ich głosów i dostał się do kolejnego etapu programu. Pokonał sportowca Przemysława Saletę, modelkę Ilonę Felicjańską i aktora Andrzeja Młynarczyka. Do dalszej walki z grupy Adama awansowali też modelka Ola Ciupa i Dariusz Kuźniak, uczestnik programu "Top Chef".
Mało tego, okazało się, że skok pana Adama potrafił przywrócić innym radość życia.

- Mam znajomą w Gdyni, której siostrzenica 6 lat temu przeżyła traumę w postaci śmierci matki w tragicznych okolicznościach - opowiada Kraśko. - Tak się w sobie zamknęła, że nie była w stanie wyjść z domu. Nie pomagały prośby, groźby, modlitwy. Gdy dowiedziała się o moich lękach, związanych ze skokiem z pięciu metrów, powiedziała, że jeśli mi się to uda, ona wyjdzie na pierwszy spacer. I tak się stało!
Zaraz po programie do Adama zadzwoniła ciotka owej dziewczyny, mówiąc, że jest cudotwórcą. Jednym swoim skokiem spowodował to, co im się nie udało przez 6 lat. Dziewczyna ubrała się i wyszła z domu.

- Mam z nią kontakt, piszemy do siebie - opowiada Adam. - Jeśli mój udział w programie miał pomóc choćby tej jednej osobie, to warto było!

Teraz podlaski rolnik intensywnie przygotowuje się do ćwierćfinału. Formę pomagają mu utrzymywać wiosenne prace polowe. - Treningi na basenie mamy tylko w weekendy, ale są bardzo intensywne, po 6 godzin dziennie - tłumaczy. - Mam nadzieję, że uda mi się znowu pokazać coś specjalnego, z większej wysokości. Trener zaproponował mi skok, który na treningach dobrze mi wychodzi.
Adam bardzo zżył się ze swoją grupą, wspierał także Radka i Rozalię.

- Wszyscy jesteśmy jak grupa zgranych przyjaciół, nie ma między nami rywalizacji - zapewnia. - Rozalii skok trochę nie wyszedł, ale ważne jest to, że się odważyła i skoczyła. Generalnie w programie panuje niesamowita atmosfera, są tu fajni, sympatyczni ludzie, co daje ogromną energię.

Miss nie umiała pływać

Miss Polonia Rozalia Mancewicz przed programem nie umiała pływać. - Wcześniej nikt nie potrafił mnie tego nauczyć - śmieje się dzisiaj. - Dopiero w programie się udało.

Pływać nauczyła się na treningach, jakie dla wszystkich biorących udział w show rozpoczęły się na początku tego roku. Uczestnicy Celebrity Splash nie tylko doskonalili swoje umiejętności pływackie, ale przede wszystkim uczyli się akrobatyki.
- Trzeba było nauczyć się wykonywać salta i skoki - wspomina Rozalia.

W programie odważyła się na skok, jakiego nigdy wcześniej na treningach nie wykonywała. Miał on polegać na odbiciu się z trampoliny, wykonaniu półtora salta i skoczeniu na głowę z wysokości 3 metrów.
- Tak się bałam, że szok - zaznacza 28-latka. - Nigdy wcześniej tego nie robiłam! Po prostu wiedziałam, że jak go wykonam na treningu, to już nigdy potem się nie odważę.

Niestety, skok nie wyszedł tak jak powinien. Zakończył się bolesnym uderzeniem Rozalii w taflę wody.
- Ja nie wierzę, że żyję! - powiedziała, kiedy już wyszła z basenu. Bolał ją brzuch, nie dała rady oddychać. - Dzisiaj wszystko jest już w porządku - zapewnia.

Mimo że po tym odcinku odpadła z programu, udział w show wspomina jako niesamowitą przygodę. - Przede wszystkim nauczyłam się pływać, a poza tym poznałam wspaniałych ludzi - wylicza Rozalia. - Zaprzyjaźniłam się z Radkiem Liszewskim i Adamem Kraśko. Ale skoki do wody to tak kontuzyjny sport, a ja jestem tak bojaźliwa, że w sumie cieszę się, że ta przygoda się już zakończyła.
Teraz Rozalia może już spokojnie, w domu przed telewizorem, kibicować innym. Kciuki trzyma zwłaszcza za osoby ze swojej grupy: Radka Liszewskiego i piosenkarkę młodego pokolenia Saszan, którzy z aktorem Andrzejem Młynarczykiem (wrócił do programu po rezygnacji prezentera Macieja Dowbora) przeszli do kolejnego etapu. Poza Rozalią z show odpadł były piłkarz Piotr Świerczewski i dziennikarka Odeta Moro.

- Na pewno pojadę do Poznaniu na finał tego programu! - zapewnia Rozalia. - Mam nadzieję, że znajdą się w nim moi faworyci...
Kto by pomyślał, że będę fikał

- Nigdy bym nie przypuszczał, że w wieku niemal 40 lat będę fikał do wody i robił przy tym jakieś figury - przyznaje Radek Liszewski. - Mieszkam nad jeziorem, wody się nie boję, od dziecka pływam. Ale wcześniej skakałem najwyżej z kładki czy łodzi. A tu już w pierwszym odcinku na żywo skoczyłem z 10 metrów! To wysokość, na której większość ludzi kuca, nie jest w stanie patrzeć w dół. To z dołu tak nie wygląda, jak wtedy, gdy się wejdzie na tę wysokość. W końcu to 5 piętro.

Jego salto w opadzie do tyłu zachwyciło publiczność. Ale on sam przyznaje, że nie do końca wyszło mu tak, jak chciał. - Na treningach było perfekcyjnie, powtarzalność sto na sto, ale gdy jest show, program na żywo, wokół hałas, wrzawa, emocje wzięły górę.
Widzowie swoimi głosami spowodowali, że trafił do dogrywki z Odetą Moro. Wykonał trudniejszy technicznie skok i decyzją jury przeszedł do ćwierćfinału.

- Teraz trenuję intensywnie, kilka razy w tygodniu, po kilka godzin - opowiada.
Intensywne treningi, podczas których oddaje po 60-70 skoków sprawiły, że kondycja Radka bardzo się poprawiła. - Teraz ważę 77 kg z kawałkiem, a ważyłem 88 kg - dodaje. - Od kilku lat regularnie biegam, po 5-8 km dziennie, chodzę na siłownię.
Wokalista cieszy się z udziału w "wodnym show". - Zwłaszcza, że to nowy program, jakiego w Polsce jeszcze nie było - zaznacza. - Do tego to program sprawnościowy, a ja zawsze uwielbiałem salę gimnastyczną. I jest to też coś zupełnie innego, niż robię na co dzień, taka odskocznia.

Ćwierćfinał z udziałem Radka i Adama już w Wielką Sobotę.
- Mam nadzieję, że będzie "wielka" - śmieje się Radek Liszewski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna