Krajowy Indeks Sprawności Ochrony Zdrowia powstał po raz pierwszy. Na podstawie 44 wskaźników oceniono, jak działa służba zdrowia w trzech kategoriach w poszczególnych województwach. Podlaskie zajęło drugie miejsce w kraju (po opolskim) w kategorii "Jakość konsumenckiej opieki zdrowotnej". - Będziemy pracować na jeszcze lepsze wyniki - mówi Karol Pilecki, członek zarządu województwa podlaskiego, odpowiedzialny za służbę zdrowia, który odbierał nagrodę dla naszego województwa. - Pomimo tak zacnego wyróżnienia mamy jeszcze wiele do zrobienia.
Z analiz wynika, że mieszkańcy naszego województwa są najbardziej zadowoleni z systemu opieki zdrowotnej. Ale średnia ocena w skali od 1 do 5 to 2,59 (u najbardziej niezadowolonych mieszkańców pomorskiego to 2,09). Najbardziej ze wszystkich Polaków doceniamy dostęp do lekarzy specjalistów (średnia ocena 2,47). Na 3,52 oceniliśmy profesjonalizm i kompetencje lekarzy, podobnie podejście lekarza do pacjenta i efektywność leczenia.
Nieco gorzej do badań diagnostycznych i czas oczekiwania na usługę medyczną. Z raportu wynika też, że Podlasianie niemal najrzadziej w Polsce muszą rezygnować z zakupów leków z powodów finansowych (taką decyzję podjęło 13,7 proc. badanych gospodarstw domowych, podczas gdy np. w łódzkim aż 24,8 proc). Z wizyty u lekarza z powodu braku pieniędzy zrezygnować musiało 12,7 proc. badanych (w dolnośląskim aż 22 proc.). Także w kolejce do lekarzy w porównaniu do innych regionów stoi u nas niewielu pacjentów.
O ile z jakością jest nieźle, nieco gorzej poszło nam w kategorii "Poprawy stanu zdrowia", gdzie zajęliśmy 7. pozycję (ale różnice punktowe z wyprzedzającymi nas regionami są niewielkie).
Najgorzej wypadamy w dziedzinie "Efektywna gospodarka finansowa", gdzie ulokowaliśmy się na przedostatnim miejscu w Polsce. Według raportu, podlaski NFZ wydaje najmniej w Polsce na opiekę długoterminową (290 zł w przeliczeniu na osobę powyżej 75 r. życia, podczas gdy w opolskim to 621 zł) oraz leczenie w trybie jednodniowym (odsetek tych usług to 0,94 proc., gdy w najlepszych regionach prawie 3 proc.).
Przedstawicieli podlaskiego NFZ twierdzą jednak, że świadczenia jednodniowe w naszym województwie się nie sprawdziły. Szpitale udzielające tego typu świadczeń nie zapewniały pacjentom kompleksowej opieki, bo nie były zobowiązane do całodobowego dyżuru i w przypadku komplikacji pacjent i tak trafiał na oddział szpitalny. Natomiast nie jest tak źle z leczeniem długoterminowym, bo użyty w raporcie wskaźnik wydatków nie uwzględniał osób z innych grupach wiekowych, korzystających z tej opieki.
- Dane dotyczące liczby zakupionych przez nas świadczeń w przeliczeniu na 10 tysięcy ubezpieczonych jednoznacznie wskazują, że na tle innych województw nie odbiegamy znacząco od średniej - zaznacza Małgorzata Jopich z podlaskiego oddziału NFZ.
Czytaj e-wydanie »Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?