Przywrócenie wieku emerytalnego w 2017 roku spowodowało, że o wiele więcej osób mogło skorzystać z prawa do emerytury. Do końca ubiegłego roku w Podlaskim złożono ponad 13 tys. wniosków. Przeciętna emerytura przyznana tym osobom różni się ze względu na płeć.
- Świadczenia dla panów były wyższe, średnio o prawie 800 zł. I tak, przecietna emerytura mężczyzn wyniosła 2 390 zł, a kobiet – 1 607 zł. Taka różnica jest zapewne następstwem krótszego stażu kobiet i znacznie mniejszej kwoty zgromadzonych składek - wyjaśnia Katarzyna Krupicka regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Jak dodaje, w ostatnich latach, znacznie wzrosła liczba emerytur osób, które nie wypracowały sobie minimalnego świadczenia. Aby mieć gwarancję tej kwoty trzeba udowodnić minimalny okres ubezpieczenia. Dla kobiet ów staż to 20 lat, a dla mężczyzn – 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych. Dopiero wtedy ma się gwarancję wypłaty minimalnej emerytury, czyli 1100 zł brutto (934,60 zł na rękę).
Według ostatniego raportu Departamentu Statystki i Prognoz Aktuarialnych ZUS obecnie aż 227 tys. polskich emerytów pobiera co miesiąc świadczenia tzw. "niższe niż najniższa". Czyli niższe niż ustawowe minimum.
- Nowy system emerytalny to system zdefiniowanej składki. Polega on na tym, że emerytura jest odzwierciedleniem wkładu pracy, czyli zgromadzonych uprawnień na indywidualnym koncie w ZUS. W nowym systemie nie trzeba obowiązkowo udowodnić stażu pracy, ktory gwarantujący minimalną emeryturę. Prawo do niej daje każdy okres ubezpieczenia. Dlatego przybyło nam osób z emeryturami "niższymi od najniższych” - przyznaje Katarzyna Krupicka.
Gang emerytów oszukiwał ZUS. Teraz musi oddać pieniądze
I właśnie ta część „bardzo niskich” emerytur rośnie bardzo szybko. Nawet szybciej niż liczba minimalnych. Na koniec 2018 roku „bardzo niskich” emerytur było 9-krotnie więcej niż w grudniu 2011 roku. Według ZUS, w zeszłym roku 100-złotowe emerytury pobierało w kraju ponad 2,5 tys. osób, z czego prawie 500 otrzymywało góra 10 zł.
W Podlaskiem świadczenie "niższe niż najniższe" otrzymuje niemal 7 tys. emerytów (na 146 tys. w regionie). Podlaska średnia dla takiego świadczenia to 720,52 zł brutto. Co ciekawe, tym razem to mężczyźni otrzymują mniej (średnio 670,65 zł), niż panie (735,86 zł).
- Wśród osób pobierających tak niskie świadczenia dominują kobiety (aż 85,8 proc.). To efekt tego, że panie mają niższy ustawowy wiek emerytalny niż mężczyźni, a zatem otrzymały swoje pierwsze świadczenia już w roku 2009 roku. Udział mężczyzn stopniowo rośnie, ale dopiero od roku 2014, gdy i oni otrzymali emerytury z nowego systemu - wyjaśnia rzeczniczka podlaskiego ZUS.
Najniższa emerytura jaką wypłaca Oddział ZUS w Białymstoku wynosi 31 groszy. Otrzymuje ją kobieta, która pracowała na umowę zlecenie przez 1,5 miesiąca. - Ta pani nie miała też ustalonego kapitału początkowego, bo przed 1999 rokiem nie płaciła składek. Kwota ta wynika z podzielenia wartości zgromadzonych środków na indywidualnym koncie przez liczbę miesięcy otrzymywania świadczenia czyli dalszego średnie trwania życia - dodaje rzeczniczka podlaskiego ZUS.
Dla porównania, najniższa emerytura w 2018 roku w Polsce to... 2 grosze. Odbiera ją mieszkanka Lubelszczyzny, która udowodniła jeden dzień ubezpieczenia. W tym roku najniższe emerytury w Polsce wynoszą 4, 5 i 6 groszy miesięcznie. Otrzymują je (w kolejności podanych kwot) mieszkańcy Zachodniopomorskiego, Śląskiego i Łódzkiego.
Według ZUS w przypadku aż 51,6 proc. emerytów tak niskie świadczenia wynikają z tego, że osoby te nie odprowadzały składek na ZUS po 1998 roku. Najwięcej najniższych emerytur ZUS wypłaca na Mazowszu, a najmniej w Lubuskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?