Podlaskie. Seksbiznes się opłaca. Ile zarabiają prostytutki
To, że wynagrodzenie prostytutek w stolicy są najwyższe nie dziwią. Tam ogólnie są najwyższe zarobki i koszty życia. Ale skąd tak wysoka pozycja podlaskich miast? Eksperci zaznaczają, że to nie jest badanie faktycznych zarobków, ale ofert. Podane stawki są wyjściowe, deklaratywne. Ale widać, że z wyjątkiem Suwałk (to miasto jest „białą plamą” na seksmapie), to popularny sposób zarabiania.
- Pieniądze zawsze były w tym biznesie, bo są klienci. Biznes kwitnie zwłaszcza na terenach przygranicznych - uważa dr Paweł Moczydłowski, kryminolog. - W państwach poZSRR-owskich prostytucja nie niesie za sobą takiego potępienia. To „ożywia” nasz rynek w pozycji rynku wschodniego.
Prostytucja nie jest w Polsce zabroniona. Sprzedają się kobiety w różnym wieku. To nastolatki, ale i panie po 30-tce, 40-tce. Studentki, mężatki, które chcą dorobić. Z desperacji, z biedy? Pewnie tak. Podlascy kryminalni przyznają, że gdy likwidują agencję towarzyską, nieraz okazuje się, że prostytutki pracowały tam z własnej woli.