Takich zdarzeń, jak parokrotnie pisaliśmy, było od sierpnia aż sześć. Do tej pory udało się zakończyć postępowanie jedynie w odniesieniu do pierwszego przypadku. Biegły nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy pojazd został podpalony, czy też nie. Postępowanie zostało więc umorzone.
Kolejne pożary miały miejsce w październiku. Podpalono najprawdopodobniej dwa auta, zaś na dwa kolejne ogień się przeniósł.
W listopadzie doszczętnie spłonęło następne samochód zaparkowane przy ul. Sikorskiego.
Sprawa stała się w Suwałkach bardzo głośna. Doczekała się nawet interpelacji podczas sesji rady miejskiej. Radna Agnieszka Barszczewska pytała, czy pożary mogą mieć związek z planami budowy toru wyścigowego w niedalekiej Krzywólce. Bo wszystko zaczęło się niedługo po tym, jak mieszkańcy m.in. Sikorskiego zaczęli zbierać podpisy pod petycją przeciw inwestycji. Ludzie obawiają się hałasu i spalin. W dodatku jeden z mieszkańców znalazł za wycieraczką swojego samochodu kartkę, by odczepił się od toru. W jego sklepie dwukrotnie wybito też szyby.
Prowadzący śledztwo zapewniają, że biorą pod uwagę różne motywy działań potencjalnych sprawców. W tym taki, który odnosi się do planów budowy toru wyścigowego.
Jak dowiedzieliśmy się w suwalskiej prokuraturze, trwa intensywne śledztwo. Trwa oczekiwanie na najważniejszą ekspertyzę - dotyczącą przyczyn powstania pożarów. Ma być ona gotowa w najbliższych tygodniach.
Mieszkańcy ul. Sikorskiego mają natomiast nadzieję, że biegły nie tylko potwierdzi to, o czym wszyscy wiedzą, ale też policja stanie na wysokości zadania i zatrzyma podpalaczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?