Pokój wynajmę, ale tylko dziewczynie

Samotny mężczyzna ma nikłe szanse na znalezienie taniego pokoju.

Bez co najmniej 800 zł w kieszeni samotny mężczyzna nie znajdzie w Ełku samodzielnego mieszkania. O pokoju do wynajęcia nie ma co marzyć, bo jest... mężczyzną. Najemcy szukają tylko młodych dziewcząt.

Poszukiwaliśmy lokalu dla mężczyzny w średnim wieku, który chce zamieszkać w Ełku. Pracę ma, ale nie zarabia aż tak dużo, żeby za wynajem całego mieszkania zapłacić połowę swojej wypłaty. Jest samotny, a zatem koszty komornego musi ponieść sam.

- Nikt nie chce w mieszkaniu mężczyzny. Bo to ponoć same problemy. Trzeba będzie wynająć całe mieszkanie, choć takie nie jest mi potrzebne - mówi pan Krzysztof, przybysz z innego miasta.

Nic, tylko zmienić płeć

Sprawdziliśmy w ofertach "wynajmę", czy Ełk jest taki drogi i czy faktycznie najłatwiej ma płeć piękna. Pytaliśmy o pokój lub mieszkanie dla młodego mężczyzny.

- Mężczyzna? Nie ma mowy! - orzekła ze słuchawki pierwsza zapytana najemczyni z os. Zatorze.
- Jest samotny, w średnim wieku, spokojny, pracuje - próbowaliśmy przekonać kobietę.

- Każdy tak mówi, a potem dzieją się brewerie. Dziewczyny są spokojniejsze i o czystość potrafią lepiej zadbać - stwierdziła i odłożyła słuchawkę.
Podobnie zareagowało jeszcze 10 zapytanych osób. Jedna z nich przyznała nawet, że i dziewczyny trafiają się różne.

- Miałam trzy takie, niby spokojne, ale kradły - powiedziała mieszkanka osiedla Północ II.

Zrezygnowaliśmy zatem z pokoju i poszukaliśmy mieszkania. Wolnych lokali do wynajęcia jest sporo. Z ogłoszeń we "Współczesnej" wybraliśmy kilka.

Kaucja za prawdomówność

- Samotny? Już takiego miałam, a potem sprowadził rodzinę i zostawił w mieszkaniu pogrom. Teraz biorę 1000 zł kaucji na poczet ewentualnych zniszczeń - powiedziała najemczyni z osiedla Jeziorna.
Kaucji żądają wszyscy, jej kwota jest wszędzie taka sama: 1000 zł. Trzeba zapłacić przed wprowadzeniem się.

Najemczyni z os. Jeziorna żądała 600 zł miesięcznego czynszu, wraz z tzw. odstępnym. Pozostałe koszty: energia elektryczna, gaz, lokator też bierze na siebie. W cenę jest wliczone tylko centralne ogrzewanie, bez względu na to, czy jest to sezon grzewczy czy nie.

Zdecydowanie tańsze mieszkania można jeszcze znaleźć przy ul. Gdańskiej, Orzeszkowej. Jest to stara dzielnica z kamienicami pamiętającymi czasy przedwojenne. Komorne i odstępne za kawalerkę wyniesie tu w granicach od 300 do 500 zł, ale trzeba samemu palić w piecach i - tak samo jak gdzie indziej - płacić inne rachunki. W ogólnym bilansie całe koszty mieszkania też wyniosą ok. 700 zł. Taniej będzie tylko w cieplejsze miesiące, gdy nie trzeba kupować opału do pieców.
Szukaj kobiety z mieszkaniem
Kosztów ogrzewania nie wlicza w komorne kamienicznik Romuald Cebeterewicz. Do ustalonej przez niego opłaty 500 zł miesięcznie za dwupokojowe mieszkanie w centrum Ełku trzeba w sezonie grzewczym dopłacić po 150 zł miesięcznie za CO. Opłaty za prąd i wodę zależą tylko od wskazań liczników.

- Kaucję 1000 zł też pobieram, bo to gwarancja uczciwości. Miałem lokatora, który nie płacił i po trzy miesiące z rzędu - wyjaśnia zasadę odpowiedzialności za mieszkanie Cebeterewicz.

Samotna osoba ma zazwyczaj do swojej dyspozycji mieszkanie umeblowane i wyposażone w niezbędne sprzęty. Instalacja kablówki, internetu, a zatem i opłaty abonamentów też trzeba wliczyć w koszty stałych opłat. Według naszych wyliczeń, musimy liczyć się z wydatkiem ok. 1000 zł.

Samotny mężczyzna powinien zaś poszukać samotnej kobiety, najlepiej z mieszkaniem.

Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło w Ełku.Kliknij na mmelk.pl