Pół roku próby dla kibiców ŁKS-u

Polski Związek Piłki Nożnej złagodził karę, jaką nałożył na beniaminka po ekscesach pseudokibiców podczas jesiennego spotkania z Polonią Warszawa (w przerwie meczu na murawie doszło do starć sympatyków obu drużyn).
Pierwotnie biało-czerwoni mieli wpłacić na konto związku 5 tys. zł, a najbliższe spotkanie na własnym stadionie miało odbyć się bez udziału publiczności. Jednak po odwołaniu władz klubu centrala piłkarska zmieniła swoją wcześniejszą decyzję.
- Kara finansowa została utrzymana - informuje Tomasz Filipkowski, wiceprezes ŁKS-u. - Natomiast związek na pół roku zawiesił decyzję o grze bez udziału publiczności. Jeżeli w tym czasie podczas meczu dojdzie do jakiegokolwiek incydentu, to kara automatycznie zostanie odwieszona i spotkania odbywać się będą przy pustych trybunach. Dlatego też apeluję do naszych kibiców o spokój - dodaje wiceprezes.
Na apelach się jednak nie kończy. Chcąc uniknąć zdarzeń podobnych do tych z Grajewa, klub zamierza, w porozumieniu z przedstawicielami PZPN-u i policji, wprowadzić na stadionie sporo zmian. - Przede wszystkim kibice naszego zespołu i drużyny rywala na trybuny wchodzić będą oddzielnymi wejściami - mówi Filipkowski. - Z myślą o fanach gości poprawimy także zabezpieczenia przeznaczonego dla nich sektora. Natomiast dla wszystkich zorganizowanych grup kibiców wprowadzimy strefy czasowe.
Oznacza to, że sympatycy drużyn chcący obejrzeć spotkanie będą musieli przyjść na trybuny ok. godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Działania te mają umożliwić ochronie dokładniejszą kontrolę każdego wchodzącego na stadion i pozwolą uniknąć zamieszania związanego z wpuszczaniem naraz dużej liczby kibiców.
Tymczasem nadal nie wiadomo, jak będą rozprowadzane bilety na spotkania ŁKS-u. Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak w rundzie jesiennej wejściówki będzie można kupić w wyznaczonych punktach. W najbliższym czasie (być może nawet od dzisiaj), sympatycy biało-czerwonych mają szansę nabyć karnety na wszystkie wiosenne mecze.