Zebrane przez nich pieniądze mają wspomóc organizację opieki wytchnieniowej, jaką Fundacja Pomóż Im chce zapewnić rodzicom swoich podopiecznych. Fundacja kupiła właśnie budynek w Sochoniach, gdzie taka opieka miałaby być sprawowana. Jednak dostosowanie go do potrzeb osób niepełnosprawnych i zasad opieki wytchnieniowej to olbrzymie koszty. – Potrzeba nam co najmniej 6-7 mln zł – mówi Elżbieta Solarz, prezeska fundacji. Nie ma wątpliwości – takich pieniędzy podczas jednej akcji nie uda się zebrać. Na razie więc Pomóż Im wyręcza rodziców swoich podopiecznych w opiece nad nimi w inny sposób. Gdy mają coś do załatwienia – na przykład w urzędzie czy muszą po prostu iść do lekarza – pracownik fundacji przyjeżdża do nich do domu i tam przez kilka godzin, samodzielnie zajmuje się chorym dzieckiem.
Kiedy więc ruszy fundacyjny dom opieki wytchnieniowej – na razie, niestety, nie wiadomo. Wiadomo za to, że po pandemicznej przerwie na ulice Białegostoku wraca wielka akcja charytatywna Pola Nadziei. Wiosną wolontariusze ze szkół, urzędów, przedsiębiorstw czy po prostu osoby prywatne sadziły w swoich ogródkach cebulki żonkili – kwiatów symbolizujących nadzieję na wyzdrowienie. Później, tradycją jest, by w zamian za datki, wolontariusze obdarowywali kwiatami.
Pola Nadziei zakwitną po raz 11. Będą wspierać podopiecznych hospicjum dla dzieci (ZDJĘCIA)
– W tym spóźniliśmy się nieco ze zbiorami. Kwiaty przekwitły – przyznaje Elżbieta Solarz. Jednak kwesta oczywiście się odbędzie. W piątek wolontariusze wyruszą do Łap. W sobotę i niedzielę kwestujących będzie można spotkać w Białymstoku: w galeriach handlowych, w sklepach PSS Społem. A w niedzielę zaplanowane jest kwestowanie na Plantach, na Rynku Kościuszki, w Zoo oraz w Turośni Kościelnej i Choroszczy.
W tegorocznej, 12. już edycji akcji, kwestować będzie ponad 300 wolontariuszy: ubiegłoroczni Miss i Mister Podlasia, tegoroczni kandydaci do tego tytułu, sportowcy, członkowie grup rekonstrukcyjnych...
– To święto wolontariuszy – nie ma wątpliwości dr Eryk Latoch, hospicyjny lekarz, a od maja nowy wiceprezes fundacji. Sam przez lata wcześniej pomagał tu jako wolontariusz. – Doświadczenie z wolontariatu ostatnie wpływa na decyzje podejmowane w życiu. Bo oprócz tego wymiaru pomocy drugiemu człowiekowi, wzbogacają o dodatkowe doświadczenia – przekonuje.
Czy Polacy boją się Legionelli?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?