Napastnikiem okazał się 31-letni policjant z Seattle, Paul Schene. Ofiarą - 15-letnia dziewczyna, która w listopadzie zeszłego roku została zatrzymana za włamanie do samochodu. Sąd w Seattle zdecydował się ujawnić nagranie, które pokazuje jak traktuje się aresztowanych na jednym z amerykańskich komisariatów w mieście SeaTac.
Dziewczyna przez cały czas była spokojna. Po wprowadzeniu do celi zrobiła jednak gwałtowny ruch, który jeden z funkcjonariuszy wziął za próbę kopnięcia. Wpadli w szał i zaczęli znęcać się nad 15-latką. Jeden z nich pchnął dziewczynę na ścianę, chwycił ją za włosy i rzucił o podłogę. Po przeprowadzonej "akcji" policjanci skuli dziewczyne i wyprowadzili ją z celi. Miejscowy lekarz powierzchownie opatrzył jej rany i orzekł, że nie wymaga dalszej pomocy, mimo, że 15-latka miała problemy z oddychaniem.
Paul Schene został oskarżony o nadużycie siły, jednak nie przyznał się do winy i złożył wniosek o nieupublicznianie nagrania. Drugiego z funkcjonariuszy sąd uniewinnił, uzasadniając, że policjant był w trakcie szkolenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?