Polska - Białoruś 25.01.2016. Transmisja meczu online. Stream POLSAT SPORT. Gdzie oglądać

Polscy piłkarze ręczni sobotnim meczem z Norwegią zainaugurowali drugą rundę mistrzostw Europy w naszym kraju. Zaczęli ją od porażki, przez co awans do półfinału tej imprezy nieco się oddalił.

Polscy piłkarze ręczni przeszli przez fazę grupową w ekspresowym tempie. Zwycięstwa nad Serbią, Macedonią i Francją w grupie A europejskiego czempionatu ustawiły Biało – Czerwonych w bardzo dobrej sytuacji wyjściowej w drugiej rundzie. Przystępowali do niej będąc na szczycie tabeli utworzonej przed rozpoczęciem kolejnej fazy turnieju. Wydawało się wówczas, że nasz zespół jest na prostej drodze do zapewnienia sobie awansu do półfinału Euro 2016. Aby być jeszcze bliżej tego celu ekipa Michaela Bieglera potrzebowała zwycięstwa nad rozpędzającą się z meczu na mecz Norwegią.

Oglądaj mecz na żywo: Euro 2016. Polska - Białoruś. Transmisja, relacja, mecz na żywo [Gdzie oglądać]

O tym, że gospodarzy czeka w tym spotkaniu trudna przeprawa świadczyły wyniki wcześniejszych pojedynków Wikingów na turnieju w Polsce. Okazało się, że wygrane nad Chorwacją i Białorusią nie tylko dały tej drużynie pierwsze miejsce w grupie B, ale także napędziły ją do kolejnego zwycięstwa. Tym razem o sile młodej norweskiej drużyny prowadzonej przez Christiana Berge przekonali się Polacy. Norwegowie zagrali perfekcyjnie w obronie, którą dowodził będący nie do przejścia w sobotę Bjarte Myrhol. Kapitalne zawody rozgrywali również rozgrywający Kent Robin Tonnesen, Espen Lie Hansen i Kristian Bjornsen, którzy w sumie zdobyli w sobotnim meczu 17 bramek prowadząc swoją reprezentację do sukcesu nad Polską. W zespole polskim wyróżnili się Karol Bielecki i Michał Jurecki rzucając Norwegom 19 goli. Bramki te nie uchroniły jednak Polaków od pierwszej porażki w turnieju.

Nasz zawodnik Michał Szyba zapewnia, że choć rywal jest teoretycznie niższej klasy od wcześniejszych, to polska drużyna nie zlekceważy Białorusinów.

- Nie są tutaj przypadkowo. Może nazwa nie robi wrażenia, jak Francja i Hiszpania, ale na mistrzostwach Europy nie ma słabych przeciwników.

Michał Szyba: Białoruś? Na mistrzostwach Europy nie ma słabych przeciwników (Źródło: TVN24/x-news)

Nasi szczypiorniści przed meczem ze Skandynawami byli na prostej drodze do półfinału, teraz ta droga stała się nieco bardziej wyboista. Aby zameldować się w najlepszej czwórce imprezy Biało – Czerwoni potrzebują zwycięstw w dwóch ostatnich meczach tej fazy z Białorusią (poniedziałek) i Chorwacją (środa). Jak na razie Polacy na autostradzie do półfinału Euro 2016 napotkali na roboty drogowe, z którymi miejmy nadzieję szybko sobie poradzą.

Równie ciekawa sytuacja jest grupie II rozgrywającej swoje spotkania w Hali Stulecia we Wrocławiu. Rywalizują w niej ekipy Danii, Niemiec, Hiszpanii, Rosji, Szwecji i Węgier. Za nami dwa spotkania w tej grupie, w których Niemcy pokonali Węgrów (29:19), natomiast Szwedzi zremisowali z Rosjanami (28:28). Takie wyniki sprawiły, że sytuacja w II grupie stała się jeszcze bardziej emocjonująca. Na ten moment aż 4 drużyny zachowały szansę awansu do półfinału. Trzy z nich (Dania, Niemcy i Hiszpania) mają tyle samo punktów. Będąca na czwartym miejscu Rosja także do końca będzie wierzyć i walczyć o półfinał. Stawka tegorocznego Euro 2016 piłkarzy ręcznych jest wyjątkowo wysoka, bowiem gwarantuje jego zwycięzcy bezpośredni awans na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro.

Mecz Polska - Białoruś dziś o godz. 20:15. Transmisja dostępna na platformie Polsat i Polsat Sport.