Polska - Finlandia. Mecz online i transmisja na żywo 26.03.2016 Stream TVP Sport

W sobotę we Wrocławiu reprezentacja Polski w piłce nożnej rozegra towarzyskie spotkanie z Finlandią. Polacy podchodzą do najbliższego rywala z mieszanymi uczuciami. Bartosz Salamon przyznał, że Finowie okażą się trudniejszym przeciwnikiem niż Serbia, z którą wygraliśmy 1:0.

„O Holender” – ogromny tytuł z pierwszej strony tygodnika „Piłka nożna” z września 2006 roku był dwuznaczny. Z jednej strony nawiązywał rzecz jasna do narodowości ówczesnego selekcjonera biało-czerwonych Leo Beenhakkera. Z drugiej bardzo dobrze oddawał nastroje wśród kibiców, po klęsce w pierwszym meczu eliminacji Euro 2008. Przegrać z Finlandią – już to nie mieściło się wielu z nich w głowach. Przegrać w dodatku na własnym stadionie (w Bydgoszczy) i to aż 1:3...

- Finowie na papierze wydają się słabszym zespołem, ale na pewno na Polskę zmotywują się wyjątkowo. Trzeba spodziewać się trudniejszego meczu - powiedział Salamon.

W innym tonie o sobotnim spotkaniu wypowiada się bramkarz reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny.

- Niewiele wiem na temat naszego kolejnego rywala, ale mam nadzieję, że zagramy z podobnym efektem, ale w lepszym stylu - powiedział Szczęsny.

Sobotni mecz we Wrocławiu będzie już 32. w historii pojedynkiem obu reprezentacji. Zapowiada się ciekawie m.in. dlatego, że w kadrze rywali są dobrze znani z polskich boisk piłkarze, jak np. Kasper Hamalainen. Selekcjoner Hans Backe chętnie stawia na gwiazdę Legii Warszawa (wcześniej Lecha Poznań). Na mecz z Polską powołał również obrońcę Lecha Paulusa Arajuuriego.

Uznania w oczach opiekuna kadry nie znalazł z kolei występujący od niedawna w Miedzi Legnica Petteri Forsell. Gracz, który debiutował w narodowych barwach 6 lutego 2013 roku, pokusił się o scharakteryzowanie w kilku zdaniach potencjału swoich kolegów.

Polacy przed Finlandią: Mam nadzieję, że zagramy z podobnym efektem co z Serbią, ale w lepszym stylu (Źródło: x-news)

– Według mnie liderem jest Roman Eremenko. W ogóle mamy bardzo dobrych zawodników w linii pomocy, zarówno defensywnych pomocników, jak i tych odpowiedzialnych za kreowanie gry w ofensywie. Markus Halsti, który nie zagra w meczu z Polską, to bardzo dobry zawodnik, ale na tej pozycji mamy wielu dobrych piłkarzy, jest duża konkurencja i na pewno inni gracze są w stanie go zastąpić – mówi Forsell.

Forsell bez wahania wskazał też, kto w jego mniemaniu był najlepszym graczem w historii fińskiej piłki. – Legendą naszego futbolu był Jari Litmanen. Grał w silnych klubach [m.in. Ajaksie Amsterdam, Barcelonie i Liverpoolu i osiągał z nimi spore sukcesy. Przez wiele lat był liderem naszej reprezentacji i zdobył dla niej mnóstwo bramek – mówi piłkarz Miedzi. To właśnie Litmanen strzelił dwa gole we wspomnianym na wstępie meczu w Bydgoszczy.

Na pytanie, którzy z polskich sportowców są najlepiej kojarzeni w Finlandii, odpowiada z uśmiechem: Robert Lewandowski i... Adam Małysz. – Finowie uważają polski futbol i polską ligę za bardzo silne – dodaje Forsell, ale nie kryje też, że sportem numer jeden w jego kraju jest hokej. – Piłka nożna też jest popularna, ale ma dużą konkurencję w postaci sportów zimowych – kończy.

Mecz Polska - Finlandia w sobotę, 26 marca 2016 r. o godz. 17:30. Transmisja meczu online na TVP1 i TVP Sport.