Polska - Wyspy Owcze memy po meczu. Żałosny spektakl słusznie obśmiany przez Internautów. Nasze gwiazdy męczyły się z amatorami

Po czerwcowym meczu z Mołdawią, przegranym w Kiszyniowie 2:3 wydawało się, że limit wpadek Biało-Czerwonych na jakiś czas jest zakończony. Nic bardziej mylnego - przez większość meczu z Wyspami Owczymi zanosiło się na jeszcze większą kompromitację, bowiem Farerzy dotrzymywali kroku gospodarzom i remisowali 0:0. Mało tego, to goście jako pierwsi mieli dobrą sytuację bramkową i pierwsi oddali celny strzał na bramkę Wojciecha Szczęsnego. A trzeba zauważyć, że w ich szeregach grali m.in.:

• nauczyciel,
• budowlaniec,
• elektryk,
• diler samochodowy,
• przedstawiciel handlowy.

Po pierwszej połowie Polaków pożegnały gwizdy i już w wtedy w sieci zaczęły pojawiać się pierwsze śmieszne memy, obrazujące nieudolność reprezentacji Polski w meczu z amatorami z Wysp Owczych. Internauci obśmiewali Grzegorza Krychowiaka, pomijanego dotąd przez Fernando Santosa przy powołaniach. Jeden z dawnych liderów kadry zapadł w pamięć kibiców faulem na żółtą kartkę i nieudolnym zagraniem, po którym sam się trafił w rękę. Co ciekawe, pomocnik przyznał po meczu, że w przerwie w szatni było spokojnie.

Nie było nerwów. Czy humory nie były najlepsze w przerwie? Wręcz przeciwnie - zaskoczył Krychowiak.

W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. Sytuację za sytuacją marnował Robert Lewandowski, który wyglądał jakby mu ktoś ukradł talent, niczym Michaelowi Jordanowi w filmie "Space Jam" (Kosmiczny Mecz). Napastnik Barcelony dokonywał złych wyborów, ale w końcu los dał mu szansę na rehabilitację. Po przypadkowym zagraniu ręką przez jednego z obrońców Farerów sędzia podyktował jedenastkę, zamienioną na gola przez Lewego. Załamanych rywali udało się dobić drugą bramką w końcówce i tym samym oddalić od siebie widmo klęski i wstydu.

Mimo wygranej, Internauci i tak wykonali w sieci swoją robotę i obśmiali reprezentację Polski po meczu z Wsypami Owczymi, tworząc śmieszne memy. A w niedzielę kolejny mecz z Albanią i znów szansa na kolejne popisy kadrowiczów. Czy internet po spotkaniu w Tiranie znów się zagotuje?