Dojlidy przygotowują się do rozgrywek. W zajęciach uczestniczy już 21-letni Chińczyk mający być zdecydowanym numerem "1" białostockiego teamu i czołowym zawodnikiem ekstraklasy.
- Po treningach widać, że chłopak ma duże umiejętności, ale zobaczymy jak ze sferą mentalną. Wszystko okaże się podczas meczów o stawkę - mówi Napiórkowski.
Największym problemem jest komunikacja między Wei a kolegami z nowego zespołu. - Nie jest tak źle. Mamy książki, słowniki polsko-chińskie. On uczy się naszego języka, a my jego. Już sam potrafię powiedzieć około dwudziestu słówek po chińsku - uśmiecha się Napiórkowski.
Z pomocą przychodzi także trener Jerzy Grycan. Ten z innym tenisistą Dojlid Filipem Młynarskim przebywa na obozie szkoleniowym w Chinach, ale często kontaktuje się z dalekim Białymstokiem za pośrednictwem internetu.
Grycan i Młynarski mają pojawić się w stolicy Podlasia na początku września. Na miejscu przebywa Marcin Czerniawski, ale narzeka na bóle mięśni pleców. Nie powinien to być jednak uraz, który skomplikuje naszemu kapitanowi przygotowania do nowego sezonu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?