Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Popraw wygląd swojego samochodu

Piotr Walczak
Kołpaki to propozycja dla osób o niezbyt zasobnym portfelu. Z daleka przypominają alufelgi, ale są tańsze i mniej wytrzymałe.
Kołpaki to propozycja dla osób o niezbyt zasobnym portfelu. Z daleka przypominają alufelgi, ale są tańsze i mniej wytrzymałe. Fot. P. Walczak
Większość kierowców nadal zakłada na koła kołpaki. Plusem jest ich cena. Minusem zaś słaba trwałość.

Każdy, nawet nowy samochód standardowo wyposażony jest w felgi stalowe. Te jednak urodą nie grzeszą. Dlatego też kierowcy zamieniają je na aluminiowe lub zasłaniają kołpakami.

- Chyba nikt teraz nie jeździ na pustych stalowych felgach - mówi Zbigniew Kowalski, zastępca dyrektora z firmy PHUP Motozbyt w Białymstoku. - Na rynku dostępnych jest aż 150-200 modeli kołpaków, od 13- do 18-calowych. Ich wzory w większości podobne są do felg aluminiowych i z daleka trudno je nawet od nich odróżnić.

Na każdą kieszeń

Jednak jest to propozycja dla osób, które nie mają zbyt zasobnego portfela. Ceny zwykłych kołpaków zaczynają się od 40 złotych (przy średnicy 13 cali), a dochodzą do około 70 zł (16-17-calowe) za komplet. Jednak coraz więcej pojawia się kołpaków niklowanych, które od zwykłych droższe są o ok. 20 proc. Najwyższą półkę tworzą elementy nylonowe, za które zapłacimy nawet do ponad 100 zł za komplet.

Aby po zakupie kołpaki służyły nam jak najdłużej, powinniśmy o nie dbać. Jeśli kupimy produkt o kiepskiej jakości i słabych zapięciach, to po najechaniu na większą dziurę w jezdni lub na ogranicznik prędkości, możemy je zgubić. Ale jest na to sposób.

- Można przymocować je dodatkowo specjalną opaską przezroczystą - radzi Zbigniew Kowalski. Nic nam jednak nie pomoże, jeśli nie będziemy uważać przy krawężnikach - na otarcia nie ma już lekarstwa.

Uważajmy także podczas wizyty w myjni ręcznej. Specjaliści ostrzegają, żeby nie zbliżać zbyt blisko strumienia wody pod dużym ciśnieniem. Może to spowodować odpryski i ubytki lakieru. Do czyszczenia kołpaków nie ma jakichś specjalnych preparatów chemicznych. Jeśli nie korzystamy z myjni, wystarczy zwykły płyn do mycia naczyń.

Felgi aluminiowe to już wyższa szkoła jazdy - potrafią nadać prawdziwego stylu i elegancji. Zastępuje się nimi brzydkie elementy stalowe.

- Alufelgi odsłaniają wnętrze koła - m.in. zaciski i tarcze hamulcowe - wyjaśnia Zbigniew Kowalski.

Pamiętajmy jednak, aby po zainstalowaniu felg aluminiowych, nie pozbywać się stalowych. Warto zostawić je na zimę. Co prawda, niektóre alufelgi przystosowane są do użytkowania w warunkach zimowych, ale większość z nich jest mało odporna np. na działanie soli.

Regularne czyszczenie

Za jedną felgę aluminiową (14 cali) możemy zapłacić 300-400 zł. Zależy to od tego, czy serwis wlicza sobie koszt montażu czy też nie. Felgi "topowe“ o większych rozmiarach, to już wydatek nawet 800-1000 złotych za sztukę.

Na rynku dostępnych jest całkiem sporo specjalistycznych preparatów do ich czyszczenia. Kosztują one w granicach 20 zł za butelkę o pojemności 0,7 l.

Jeżeli często jeździmy samochodem, szczególnie w mieście, przynajmniej raz na miesiąc lub dwa warto umyć alufelgi.

Podczas hamowania osadzają się na nich opiłki metalu z tarcz i klocków hamulcowych. Przez to po pewnym czasie pojawia się na nich ciemny nalot.
Pamiętajmy, aby nie kupować felg na bazarach i giełdach - może się okazać, że nie pasują do naszego auta lub mają ukryte wady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna