Porażka reprezentacji Polski kobiet z faworyzowaną Holandią. Gol Ewy Pajor dał naszej drużynie prowadzenie. Po przerwie gra się posypała

Polki zajmują trzydzieste miejsce w rankingu FIFA. Holenderki są na ósmym, to ponadto aktualne wicemistrzynie świata i ćwierćfinalistki Europy. Różnica klas była więc dzisiaj widoczna, ale nasze rodaczki do pewnego momentu nadrabiały walecznością.

To właśnie Polki objęły prowadzenie w 32 minucie. Po krótkim rozegraniu rzutu wolnego Weronika Zawistowska oddała strzał w kierunku bramki. Po drodze obiła jedną z Holenderek, co niechybnie sprawiło, że piłka zmierzała do siatki. Dla pewności nogę dołożyła jednak Ewa Pajor i to jej zaliczono tę bramkę.

Jeszcze przed przerwą Holenderki doprowadziły do remisu, a na początku drugiej połowy objęły prowadzenie. Te akcje miały wspólny mianownik; po dośrodkowaniach główką zwieńczyła je Lineth Beerensteyn.

- Olbrzymia kultura gry po stronie Holenderek - komplementował rywali komentujący dla TVP Sport Michał Zawacki. Naszą drużynę dobiła kwadrans przed końcem Lieke Martens, której głową zgrała Beerensteyn. Holenderki na tym nie poprzestały. Wynik w 83 minucie ustaliła z najbliższej odległości Jill Roord.

Przypomnijmy, że w zeszły czwartek Polki towarzysko wygrały z Kostaryką 2:1 na stadionie ŁKS w Łodzi.

Bramki: Grec 43' (s.), Beerensteyn 52', Martens 76', Roord 83' - Pajor 32'
Żółte kartki: Brugts, Mertens
Spotkanie rozegrano w Rotterdamie na stadionie Sparty

Polska: Szemik - Buszewska, Mesjasz, Grec, Wiankowska - Matysik, Pawollek, Wróbel (64' Kozak), Padilla-Bidas (86' Adamek), Zawistowska - Pajor.

Więcej o REPREZENTACJA - newsy, wyniki, terminarze, tabele