Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porwany Oliwier wrócił już do mamy

(bjk)
archiwum
Po 472 dniach rozłąki Oliwier wrócił z Zurychu z mamą do Polski. Trzylatek został tam zatrzymany na dworcu wraz z ojcem, który go przetrzymywał. Wczoraj prawomocnym wyrokiem odebrano mężczyźnie prawa rodzicielskie. Ojciec ma też zakaz zbliżania się do dziecka.

- Dziękuję wszystkim za pomoc i za wsparcie, które otrzymałam w bardzo trudnym okresie, gdy go nie było - pisze na profilu społecznościowym Beata Chądzyńska, matka chłopca.

Oliwier po zatrzymaniu przez szwajcarskie służby trafił do domu dziecka. Matka chłopca była wówczas w Szwajcarii, ale z dzieckiem się nie widziała. Spotkanie trwałoby krótko, nie chciała narażać dziecka na niepotrzebny stres. Od ub. piątku są już jednak razem, a chłopiec przy matce promienieje z radości.

- Jestem zaskoczona, jak szybko się aklimatyzuje, cieszy się, bawi - wyznaje Chądzyńska.

Szwajcarskie służby o połowę skróciły czas procedur. To pozwoliło im wydać dziecko matce. Ona sama jest zaskoczona tym faktem.

- Jestem szczęśliwa, ale dlaczego tak szybko to się udało, to tylko Bóg wie - wyjaśnia.

Oliwier został porwany przez ojca gdy miał niespełna dwa lata. Paweł Ch., w trakcie rozwodu z matką w czerwcu 2014 r., nie odprowadził synka po jednym z widzeń. W sprawę porwania zamieszana była także babcia chłopca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna