Funkcjonariusze od dalszej interwencji musieli już odstąpić. - Jest mi bardzo przykro, że do takiej sytuacji doszło i wszystkich za to przepraszam - mówi Adam Rybakowicz, augustowski poseł Ruchu Palikota.
Informacje o zdarzeniu dotyczącym posła z woj. podlaskiego podawały wczoraj niemal wszystkie główne polskie media. W nocy z soboty na niedzielę Rybakowicz przebywał w Bydgoszczy. Jak mówi, spotykał się ze znajomymi w jednym z miejscowych klubów.
Parę minut po godz. 2 znalazł się jednak na zewnątrz. - To samo centrum naszego miasta - opowiada Maciej Daszkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Nasi funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który oddaje mocz w miejscu publicznych. Podeszli do niego i zaczęli pytać, dlaczego to robi. Oczywiście poprosili też o dokumenty.
Ten pan wyciągnął legitymację poselską. Na tym nasza interwencja musiała się zakończyć. W takich przypadkach nie możemy podejmować żadnych czynności w stosunku do osób chronionych poselskim immunitetem.
Policja sporządziła jednak ze zdarzenia notatkę, która zostanie przesłana do komendy głównej. Będzie tam wniosek o ukaranie Rybakowicza za nieobyczajny wybryk. Chodzi nie tylko o sikanie w miejscu publicznym, ale też o używanie słów wulgarnych. M. Daszkiewicz zastrzega jednak, że nie były one kierowane do policjantów.
Więcej w dzisiejszym wydaniu papierowym Gazety Współczesnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?