Poseł Robert Tyszkiewicz pogania rząd w sprawie Karty Polaka (wideo)

- Tyle że do dziś rząd, który tak dużo mówi o wspieraniu naszych rodaków na Wschodzie, nie wydał potrzebnego rozporządzenia. A na Białorusi, żeby dostać Kartę Polaka, trzeba czekać nawet rok - mówił podczas wczorajszej konferencji poseł PO Robert Tyszkiewicz.

Tak duże zainteresowanie kartą jest spowodowane zmianą, która także weszła w życie 1 stycznia. Otóż posiadacze Karty Polaka mają możliwość osiedlania się i uzyskiwania polskiego obywatelstwa. Ponadto mogą dostawać przez 10 miesięcy bezzwrotną zapomogę (1 tys. zł na osobę dorosłą i 500 zł na dziecko).

Posiadacz karty otrzymuje też bezpłatną wizę. Może uczyć się i pracować w Polsce, a pracodawca nie musi starać się o pozwolenia. Zatrudnia cudzoziemca na podstawie karty.

- Konsulaty przeżywają oblężenie i nie są w stanie poradzić sobie z tak dużą liczbą interesantów - podkreślał poseł.

Choć problem ten dotyczy też Ukrainy, najgorzej jest na Białorusi, gdyż tamtejsze władze nie pozwalają Polsce zwiększyć obsady konsularnej.

- Jeśli nic się zmieni, grozi to zablokowaniem całego procesu. I uniemożliwi naszym rodakom korzystanie z dobrodziejstw karty - mówił poseł.

Wysłał już interpelację do premier Beaty Szydło, by rząd jak najszybciej wydał rozporządzenia. Apeluje też do wojewody Bohdana Paszkowskiego, by upominał się w rządzie o to rozporządzenie. Pyta też, czy urząd jest przygotowany do wydawania kart.

- Czekamy na rozporządzenie. Rząd jedynie zapowiadał, że takie rozwiązanie będzie wprowadzone. Mamy być jedynym urzędem w Polsce, który będzie wydawał karty. Nie wiadomo jednak tego na pewno - powiedziała Wioletta Mrozkowiak, z-ca dyrektora wydziału spraw obywatelskich i cudzoziemców w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim.

Poseł PiS Dariusz Piontkowski przyznał, że rozporządzenie powinno być wydane niezwłocznie.

- Zapytam ministerstwo, na jakim etapie są prace. Jeśli będzie trzeba, również wyślę interpelację - dodał.