Podlaski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia otrzymał dodatkowe 10,5 mln zł z rezerw centralnych.
- Dostaliśmy na razie 6,7 mln zł. W pierwszej kolejności milion przeznaczyliśmy na refundacje leków, a 5,7 mln zł na pokrycie ponadlimitowych usług wykonanych przez szpitale - informuje Grażyna Pawelec, rzecznik podlaskiego NFZ-u. - Na resztę pieniędzy jeszcze czekamy.
Stąd kolejki w sklepach ze sprzętem medycznym.
- Osoby, które czekają na refundację np. do gorsetu czy aparatu słuchowego, zostały potraktowane jak pacjenci drugiej kategorii - podsumowuje sprzedawca w jednym z łomżyńskich sklepów. - Klienci są rozgoryczeni i jeżeli tylko im na to pozwala zasobność portfela, sami kupują sprzęt.
Podlaski NFZ zapowiada, że pieniądze trafią do pacjentów najpóźniej w połowie listopada.
- Wciąż czekamy na 3,8 mln zł. Gdy tylko je dostaniemy, przeznaczymy na zaopatrzenie ortopedyczne - zapowiada Pawelec.
- Ciągle to my mamy być cierpliwi - mówi jedna z klientek, która od sierpnia czeka na refundację sprzętu. - Kogo na to stać?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?