Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożegnanie Frankowskiego. Jaga wygrywa 1:0.

(mark)
A. Chomicz
W ostatnim meczu sezonu Jagiellonia pokonała Ruch Chorzów 1:0. W sezonie 2012/2013 żółto-czerwoni zajęli 10. miejsce.

Mecz z Ruchem Chorzów dla Tomasza Frankowskiego jest pożegnaniem z ekstraklasą i końcem jego wspaniałej piłkarskiej kariery. Zaczynał ją właśnie w Białymstoku. To tutaj w meczu z Ruchem Chorzów (sierpień 1992), jako 17-latek zadebiutował w ekstraklasie w barwach Jagiellonii. Wtedy Jaga przegrała 0:3. Później były inne kluby. "Franek" grał na trzech kontynentach: w Europie: w Strasbourgu, Poiters, FC Martigues, hiszpańskim Elche CF, angielskim Wolverhampton, w Azji: w japońskiej Nagoi Grampus Eight oraz amerykańskim Chicago Fire.
W Polsce największe sukcesy święcił w Wiśle Kraków. Z "Białą Gwiazdą" zdobywał tytuły mistrzowskie, Puchary Polski. Z Jagiellonią cieszył się także z wielu sukcesów: Pucharu Polski, Superpucharu, korony króla strzelców. W polskiej ekstraklasie Tomasz Frankowski ma na swym koncie 302 meczów, w których zdobył 168 bramek, czym wpisał się na stałe w historię polskiej piłki nożnej.
Początek ostatniego meczu sezonu 2012/13 z Ruchem Chorzów należał do jagiellończyków. Żółto-czerwoni w pierwszych 10. minutach gry stworzyli trzy bardzo groźne sytuacje pod bramką "Niebieskich". Najpierw w 3. minucie Tomasz Kupisz dośrodkował w pole karne gości, ale Alexis Norambuena źle uderzył w piłkę, która przeszła obok bramki Ruchu. Trzy minuty później, po rzucie wolnym w wykonaniu Daniego Quintany, minimalnie obok słupka strzelił z głowy Adam Dźwigała. W 9 minucie po doskonałym podaniu Tomasza Frankowskiego Euzebiusz Smolarek przeniósł futbolówkę nad poprzeczką bramki Ruchu.
Jagiellonia atakowała i próbowała także strzałów z dystansu. Po jednym z takich uderzeń Kupisza piłkę wybronił Michal Pesković. W chwilę później niebezpiecznie było pod bramką Jagiellonii. Po kontrze Marek Zieńczuk zagrał do Łukasza Janoszki, a ten z około 16 minut strzelił obok.
Żółto-czerwoni swoją przewagę udokumentowali w 34. minucie po akcji Frankowskiego z Quintaną. Piłkarze ci wymienili między sobą podania i Hiszpan nie dał szans Peskoviciowi.
W drugiej połowie spotkania żółto-czerwoni dalej byli strona przeważającą. Bardzo bliski strzelenia bramki był Tomasz Frankowski. W 60. minucie był nawet w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ruchu, jednak golkiper gości świetnie wyczuł intencje naszego superstrzelca i obronił jego strzał. Frankowski kilka minut później znalazł sie w kolejnej idealnej sytuacji do zdobycia gola i raz jeszcze górą był Pesković.
W 89. minucie kapitan żółto-czerwonych pożegnał się z boiskami ekstraklasy. Tomasza Frankowskiego żegnanego brawami przez kibiców zmienił piłkarz młodego pokolenia Karol Mackiewicz.

Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów (1:0)
Bramka: 1:0 - Dani Quintana 34.
Jagiellonia: Jakub Słowik - Alexis Norambuena, Adam Dźwigała, Ugo Ukah, Jonatan Straus - Rafał Grzyb, Tomasz Bandrowski - Tomasz Kupisz, Dani Quintana (90+2 Tomasz Kowalski) - Euzebiusz Smolarek (86. Dawid Plizga), Tomasz Frankowski (89. KarolMackiewicz),
Ruch Chorzów: Michal Pešković - Željko Dokić (46. Martin Konczkowski), Marek Szyndrowski (56 Mindaugas Panka), Piotr Stawarczyk, Igor Lewczuk - Pavel Šultes, Filip Starzyński, Łukasz Tymiński, Łukasz Janoszka, Marek Zieńczuk (79. Jakub Smektała) - Maciej Jankowski.
Żółta kartka: Panka (Ruch).
Sędziował: Marcin Borski (Warszawa)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna