Na początku swojej wizyty w Białymstoku św. Mikołaj wręczył medale najmłodszym uczestnikom Biegu Mikołajkowego. Później pocieszył małych podopiecznych kliniki onkologicznej i zawitał do Opery, by spotkać się m. in. z niepełnosprawnymi dziećmi. Wszystko po to, by swoją obecnością sprawić odrobinę radości tym, którzy na co dzień mają jej trochę mniej. Osobiście podarunki od gościa z Finlandii otrzymało ponad 700 maluchów.
Ale każde dziecko miało dziś możliwość zobaczenia się z Mikołajem na Rynku Kościuszki.
- Nie mogłam się już doczekać, żeby zobaczyć prawdziwego Mikołaja! Dzięki temu wiem, że istnieje naprawdę i mogę mu pomachać - mówiła z przekonaniem 5 -letnia Julia z Białegostoku.
Wtórowała jej zachwycona Laura, z którą uczy się w klasie. - No nie mogę! Mój brat mi mówił, że nie ma Mikołaja i że to rodzice przynoszą prezenty, a tu jest Mikołaj i nawet Śnieżynka! - mówiła z uśmiechem dziewczynka.
ZOBACZ: Święty Mikołaj odwiedził małych pacjentów
Święty Mikołaj przyznał, że bardzo lubi wracać do naszego regionu i że szczególnie przepada za polskimi pierogami i kotletem schabowym. Zaskoczył również zebranych tym, jak płynnie mówi po polsku! Zwieńczeniem wizyty Joulupukki w Białymstoku było zapalenie światełek na miejskiej choince, na Rynku Kościuszki.
Mroźny wieczór umilił zebranym zespół Winnica pod dyrekcją księdza Wojciecha Trzaski, chór studencki Wydziału Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej oraz Big Bandu Zespołu Szkół Muzycznych pod batutą Tomasza Witka. Nie zabrakło również tradycyjnego, wspólnego śpiewania kolęd.
Mikołaj z Rovaniemi przyjechał do naszego miasta na zaproszenie Konsula Honorowego Republiki Finlandii i zarazem Prezesa Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego – Andrzeja Parafiniuka. To już siódma wizyta.
Inicjator akcji zapytany, czy to z tęsknoty za dzieciństwem zaczął zapraszać Mikołaja do Białegostoku, odpowiada... tak!
- A z drugiej strony - gdy tylko zostałem konsulem Finlandii, dostałem możliwość sprowadzenia Mikołaja z Rovaniemi. Postanowiłem z niej skorzystać. A dziś brakuje nam czasu, by Mikołaj spotkał się ze wszystkimi, którzy chcą go zobaczyć. Ale robimy wszystko, by dostarczyć jak największej liczbie dzieci tę chwilę radości - mówi Parafiniuk.
Zdecydowanie dziś na twarzach małych białostoczan widniały wielkie uśmiechy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?