Przysłowiowa szklanka - tylko tak można nazwać to, co działo się na drogach Grajewa w świąteczną niedzielę, 26 grudnia. Stan dróg zbulwersował wielu mieszkańców, ponieważ tego dnia pracowników Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych na drogach było jak na lekarstwo.
Telefony rozdzwoniły się także w naszej redakcji, ale jak się okazało, sprawa została poruszona również na ostatniej sesji rady miasta.
Pod koniec obrad o zastoju pracy przedsiębiorstwa głośno mówili radni Platformy Obywatelskiej.
- Jestem winny i chciałbym wszystkich przeprosić za to, co się stało - mówił podczas sesji Mirosław Mielczarek, prezes grajewskiego PUK-u. - W wigilię oraz pierwszy dzień świąt drogi naszego miasta były należycie przygotowane. Problemy pojawił się w niedzielę - dodał.
Jak tłumaczył Mielczarek, na brak wyjazdów do odśnieżania dróg wpłynęły "wypadki losowe" w postaci m.in. poważnej awarii sprzętu. Świąteczny czas uniemożliwił wymianę wadliwych części na nowe. Ponadto, część pracowników miała także przedstawić w tym czasie nagłe zwolnienia.
- Zapewniam, że wobec niektórych osób, które pełniły tego dnia dyżur, zostaną wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne - mówił Mielczarek, który raz jeszcze przeprosił za nieoczekiwane problemy na lokalnych drogach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?