Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces "Generała". Oskarżony nie wierzy w obiektywność sędziego

MDZ
Zaplanowane na początek września procesy Sławomira W., ps. "Generał" i Roberta Sz., ps. "Szudraś" nie odbędą się w planowanym terminie.

Obaj oskarżeni przez Prokuraturę Apelacyjną w Gdańsku o podżeganie do zabójstwa uważają, że łomżyński sąd może być stronniczy przy wydawaniu wyroku.

Zdecydują o nich w apelacji

- Zwrócili się z formalnym wnioskiem o wyłączenie naszych sędziów z rozpatrywania swoich spraw - poinformował wczoraj Jan Leszczewski, rzecznik Sądu Okręgowego w Łomży. - Decyzja w tej sprawie zapadnie w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku.

Przypomnijmy, że obie sprawy dotyczą wydarzeń sprzed kilku lat. Wedle zeznań głównego świadka prokuratury Mariusza S., ps. "Maniek", otrzymał on przeszło dwanaście lat temu od Roberta Sz. zlecenie zastrzelenia "Generała", który przeszkadzał mu w prowadzeniu agencji towarzyskiej "Nimfa"w Łomży. "Maniek" razem z "Szudrasiem" zaczaili się nawet pod mieszkaniem Sławomira W., ale uciekli gdyż ten podjechał pod blok razem z małżonką. Drugiej próby nie było.

Osiem lat później, będący już wówczas blisko "Generała", Mariusz S. opowiedział mu o tym zdarzeniu. Wówczas zapadł wyrok na "Szudrasia". Jednak Mariusz S. nie zamierzał go wykonać, a jedynie wyciągnąć zaliczkę od Sławomira W.

Akt oskarżenia w tych sprawach skierowała z początkiem wakacji gdańska prokuratura do Sądu Okręgowego w Łomży. Za podżegania do zabójstwa obu podejrzanym grozi do 25 lat.
Jednak od wiosny obaj zasiadają razem na jednej ławie oskarżonych w procesie, który toczy się przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce. I to właśnie z przedstawionymi tam zarzutami ma związek ich obecny wniosek o przeniesienie nowych procesów.

Wolą być przeniesieni

Bowiem Sławomir W. jest tam oskarżony m.in. o zamiar skorumpowania jednego z łomżyńskich sędziów. Wedle zeznań wspomnianego "Mańka" gangsterzy obmyślili plan podrzucenia narkotyków synowi sędziego w dyskotece. Docelowo, miało by to służyć szantażowaniu sędziego, który orzekał m.in. w sprawie zwolnień warunkowych. Do wykonania zlecenia jednak nie doszło, bo "Maniek" musiał się już ukrywać przed policją.

Najwidoczniej więc oskarżeni obawiają się, że łomżyński sąd nie będzie bezstronny, choć sprawy są zupełnie inne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna