Prof. Marian Szamatowicz, prof. Sławomir Wołczyński i prof. Waldemar Kuczyński to białostoccy lekarze, dzięki którym na świat przyszło pierwsze urodzone w Polsce dziecko z in vitro. Teraz są zaniepokojeni tym, co dzieje się wokół ustawy o leczeniu niepłodności. Kilkanaście dni temu została przyjęta przez Sejm, właśnie trafiła do Senatu. Budzi wiele emocji, zwłaszcza środowisk prawicowych i Kościoła. Nie wiadomo, jak zakończy się jutrzejsze głosowanie.
- W tym szpitalu, 27 lat temu, urodziła się Magda, pierwsze polskie dziecko po leczeniu metodą pozaustrojowego zapłodnienia - mówił prof. Marian Szamatowicz, na konferencji zwołanej przed Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym w Białymstoku. - Jej matka nie miała żadnych szans na ciążę. Dzisiaj Magda to piękna, wykształcona kobieta, szczęśliwa żona i matka własnych dzieci. Teraz jesteśmy zatroskani o los polskiej medycyny rozrodu, obawiamy się, że jedną nieracjonalną decyzją politycy mogą przekreślić nasz wieloletni dorobek i wysiłek. Dlatego zdecydowaliśmy się, wobec nasilającej się agresywnej kampanii przeciwko in vitro, wystąpić w imieniu setek tysięcy anonimowych pacjentów, którzy są stygmatyzowani tylko dlatego, że nie mogą mieć własnych dzieci.
Jak zaznaczają profesorowie, nasilona kampania przeciwko wprowadzeniu ustawy w życie, wywieranie presji światopoglądowej na niezależne instytucje państwowe, wywołuje głęboki niepokój środowiska medycznego i zwykłych ludzi. A najbardziej niepokoi pary mające problem z niepłodnością. - W waszych rękach leży ich przyszłość: czy będą mogli skorzystać ze skutecznej i bezpiecznej terapii w kraju, czy po tą pomoc będą musieli wyjeżdżać za granicę. Nie odbierajcie im szansy. Pozostawcie kwestie decyzji o podjęciu leczenia każdej bezdzietnej parze i ich sumieniu - apelują do polityków.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?