Program bioasekuracji powinien obejmować teren całego kraju - uważa izba weterynaryjna

Zamiast tego powinna zostać opracowana ustawa, która doprowadzi do pionizacji inspekcji weterynaryjnej oraz przeniesienia nadzoru nad nią - zgodnie z programem wyborczym PiS - z ministerstwa rolnictwa do premiera.

Afrykański pomór świń stanowi ogromne zagrożenia dla hodowli trzody chlewnej w kraju oraz całego przemysłu mięsnego. Doświadczenia innych krajów europejskich niestety nie napawają optymizmem. Wirusa ASF zwalczano długo, a koszty gospodarcze były ogromne. Nie oznacza to jednak, że nie ma sposobu, aby afrykański pomór świń zatrzymać. Można to zrobić skutecznie. Wymaga to jednak wdrożenia, a następnie restrykcyjnego przestrzegania, szeregu szczegółowych zasad.

Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna dostrzega i docenia ogromny wysiłek inspekcji weterynaryjnej oraz nadzorującego ją MRiR  w walce z ASF. Uważamy jednak, że dotychczasowe zmiany w prawie są niewystarczające. Naszym zdaniem rząd i ustawodawca powinien iść w kierunku szerokiej prewencji, a nie działań zmierzających tylko do gaszenia kolejnych ognisk ASF w kraju.

Po raz kolejny izba zaapelowała o natychmiastowe przywrócenie:

• świadectwa zdrowia dla świń - w odniesieniu do wszystkich rodzajów przemieszczeń żywych zwierząt wrażliwych na zakażenie ASF;
• świadectwa zdrowia dla mięsa wieprzowego - dla wszystkich przesyłek surowego mięsa wieprzowego w obrocie krajowym.

Powyższe działania muszą zostać wprowadzone natychmiast na terenie całego kraju, w celu wyeliminowania zjawiska niekontrolowanego obrotu zwierzętami i mięsem z nich pochodzącym.

Według Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej niezbędne jest również rozszerzenie programu bioasekuracji na teren całego kraju. Obecnie zasady te są stosowane tylko w strefie występowania ASF.

- Naszym zdaniem to za mało, aby skutecznie przeciwdziałać przenoszeniu afrykańskiego pomoru świń na resztę kraju. Konieczne jest również zaostrzenie przepisów dotyczących znakowanie zwierząt. Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna postuluje, aby każda świnia była obowiązkowo znakowana tuż po odsadzeniu od maciory - czytamy w piśmie wystosowanym przez KIL-W.

Inspekcja Weterynaryjna poradzi sobie z afrykańskim pomorem świń tylko wtedy, jeżeli zostanie wyposażona w odpowiednie narzędzia prawne. Inspekcja musi mieć możliwość karania tych osób i firm, które nie przestrzegają przepisów. Konieczne jest również wzmocnienie kadrowe i finansowe Inspekcji Weterynaryjnej. Inaczej dalej będą występować powiatowe inspektoraty weterynarii, gdzie pracuje jeden lekarz, bo reszta etatów jest nieobsadzona z powodu bardzo niskich wynagrodzeń.

Źródło: Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna