Dzisiaj, w suwalskim sądzie okręgowym odbyły się mowy końcowe w procesie Bogumiły C. oraz jedenastu innych oskarżonych. Na ławie zasiada były główny księgowy DPT, odpowiedzialny za prace budowlane pracownik oraz suwalscy i augustowscy przedsiębiorcy.
Kierownictwu ośrodka prokuratura zarzuca fingowanie przetargów, czym spowodowali wymierne straty w placówce. - Procedury przetargowe były prowadzone tak, aby wygrała konkretna firma - dowodziła prokurator.,- Poza tym, nie były weryfikowane umowy na wykonanie robót remontowych i nikt nie precyzował zakresu prac.
W ten sposób, jak stwierdził biegły, powołany przez prokuraturę, dyrektor i główny księgowy doprowadzili do szkody wielkiego rozmiaru. Ośrodek miał stracić około miliona złotych.
Kolejny biegły, powołany przez sąd nie potrafił ocenicć strat wynikłych z decyzji kierownictwa DPT. Stwierdził, że faktycznie wartość niektórych, prowadzonych przez przedsiębiorstwa remontowe prac była zawyżona.Tym niemniej, straty z tego tytułu były znacznie mniejsze.
Prokurator zażądała dla Bogumiły C. kary 4 lat więzienia oraz 36 tys. zł grzwyny. Dla glownego księgowego, Mirosława T. takiego samego orzeczenia. Przedsiębiocom natomiast od 2 lat i 8 miesięcy kary więzienia do jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
Adwokaci siedzących na ławie nie pozostawili na akcie oskarżenia suchej nitki. - Akt oskarżenia powinien być oparty na dowodach, a nie pobożnych życzeniach - mówili domagając się uniewinnienia swoich klientów.
O uniewinnienie prosili też oskarżeni. Podnosili, że to sprawa polityczna, a ich wyjaśnienia były wymuszane przez organy ścigania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?