Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Promocja na pożegnanie

Piotr Ossowski
Ostrołęka. Przyjaciele Leszka Sokolla żartowali, że złamana ręka i siniaki na twarzy bohatera wieczoru to "kara boska" za opuszczenie Ostrołęki.

Promocja najnowszego wydawnictwa Towarzystwa Przyjaciół Ostrołęki - albumu "Malarstwo" Leszka Sokolla, która odbyła się w miniony czwartek w ostrołęckiej "Galerii", miała szczególny charakter. Sokoll związany z naszym miastem od blisko 30 lat, wciąż jeszcze dyrektor "Galerii", opuszcza Ostrołękę. Iwłaśnie podczas urządzania się w nowym domu pod Olsztynem nabawił się kontuzji - spadł ze schodów.
Ale to nie fizyczne urazy, lecz atmosfera pożegnania, której nie dało się uniknąć, spowodowały, że malarz i animator kultury był podczas czwartkowego spotkania wyjątkowo "nie swój". Zazwyczaj potrafiącemu godzinami ze swadą rozprawiać o sztuce, mówić o sobie i własnej twórczości przychodziło z trudem. Głos się nieraz bohaterowi wieczoru załamał, a i niejedną łzę w oku dało się zauważyć. Choć próbował zaklinać rzeczywistość...
- Nie opuszczam Ostrołęki, to nie jest pożegnanie - przekonywał. - Będę miał jeszcze przecież tego lata wystawę swoich prac w "Galerii". Także latem będę organizował w Ostrołęce dużą imprezę - Festiwal Drewna.
To, że pan Leszek będzie w Ostrołęce częstym gościem, nikogo zresztą nie dziwi. Tu ma dziesiątki przyjaciół - ludzi, z którymi przez trzy dekady, jak sam mawia, "robił w kulturze".
Spora grupa z nich stawiła się w czwartek w "Galerii". Zresztą sam Sokoll, mimo że nie urodził się w Ostrołęce, od dawna już jest "nasz", choć...
- Przez ten cały czas w Ostrołęce zawsze byłem Ślązakiem. Teraz na Warmii jestem i już zapewne pozostanę Kurpiem - żartował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna