Zarówno Pronar Hajnówka, jak i Energetyk Jaworzno mają po osiem punktów. Z tą różnicą, że nasze "Żubry" zdobywały je w dziewięciu meczach, a jaworznianie - w siedmiu. Mimo to, trudno uznać, by spisywali się znacznie lepiej od Pronaru. Na koncie mają tylko odosobniony wartościowy wyczyn - pokonanie u siebie Płomienia Sosnowiec 3:2. To do tej pory jedyne punkty stracone przez lidera.
Patrzeć jednak trzeba na siebie. Hajnowianie muszą zagrać po prostu dobrze, a punkty mogą zostać na Podlasiu.
- Chłopcy są trochę podłamani. To dramat, gdy prowadzi się 8:2 i przegrywa seta do 16, jak to było w Nysie. Atmosfera wcale nie jest jednak zła - mówi grający trener Adam Aleksandrowicz. Szkoleniowiec walczy z przeziębieniem i codziennie zbija temperaturę. Na parkiecie nie pojawią się kontuzjowani Andrzej Iwaniuk i Kamil Skrzypkowski.
Mecz rozpocznie się o godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?