Podopieczne Wiesława Czai przyjechały na towarzyskie spotkanie do Bielska-Białej ze Szczyrku, gdzie trenują od poniedziałku. Gospodynie wystąpiły w najsilniejszym składzie, jedynie bez Heleny Horki.
Akademiczki pokazały, że w najbliższych meczach w Dąbrowie, mimo osłabień (nie ma kontuzjowanych Małgorzaty Cieśli, Katarzyny Kalinowskiej i Marty Wójcik), nie są skazane na porażkę. Mecz zakończył się remisem 2:2 - zespoły umówiły się na rozegranie czterech setów.
- Nasze dziewczyny były bardzo zmobilizowane, a bielszczanki chyba myślały, że pójdzie im gładko i wyszły na boisko jak na trening. Oczywiście to tylko sparing i nie ma co tego bardzo przeżywać, ale gra zespołu nas podbudowała - mówi drugi trener Pronaru Zeto Astwa Szymon Zejer.
W piątek akademiczki czeka jeszcze jeden sparing, z MOSiR-em Mysłowice.
Aluprof Bielsko-Biała - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok 2:2 (21:25, 26:24, 19:25, 25:16)
Aluprof: Dziękiewicz, Ciaszkiewicz, Barańska, Okuniewska, Skorupa, Bamber, Sawicka (libero) oraz Świeniewicz, Waligóra, Kaczmar, Studzienna, Wojtowicz.
Pronar Zeto Astwa AZS: Godos, Gierak, Ziemcowa, Szeszko, Starzyk, Wysocka, Saad (libero) oraz Gajewska, Bonczewa, Właszczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?