Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pronar Zeto Astwa AZS Białystok w sparingach sprawdzał nowe siatkarki

(miłk)
Archiwum
Białystok. Nasz zespół dwukrotnie pokonał w sparingach spadkowicza z I ligi, Legionovię Legionowo: 3:2 i 3:1.

Rywal nie był wcale słaby, bo zbudował w tym sezonie bardzo silny skład. Doszły do niego m. in. Małgorzata Plebanek, Marta Siwka (obie ostatnio Gedania Żukowo), Małgorzata Skorupa (ostatnio TPS Rumia), czy Marta Łukaszewska (Stal Mielec). Poza tym Legionovia jest już kilka tygodnie przed sezonem. Nasza ekipa była natomiast wyraźnie zmęczona ostatnim obozem i Akademickimi Mistrzostwa Polski w Częstochowie.

- Z punktu widzenia sportowego te sparingi nie były nam potrzebne. Zrobiliśmy je, by przyjrzeć się umiejętnościom testowanych siatkarek - mówi trener AZS-u, Wiesław Czaja.

Szkoleniowiec w największym stopniu obserwował Rumunkę Ancę Martin. 27-letnia przyjmująca, po kiepskim występie w piątek, w sobotę zaprezentowała niezłę umiejętności. Jest dynamiczna, ma niezłe przyjęcie, przyzwoity atak. Szkoda tylko, że reprezentantka Rumunii wyjeżdża już w poniedziałek i nie ma szans by sprawdzić ją przy trudniejszych przeciwnikach. Tacy (np. Stal Mielec) będą za tydzień na turnieju w Legionowie. Ale, na szczęście, ostateczną decyzją o jej zatrudnieniu można odłożyć.

- Jest to ciekawa siatkarka. Jednak na razie trudno ją ocenić. Jest nowa, musi się zrozumieć z rozgrywającą, zaaklimatyzować. Dlatego będę optował, by klub zatrudnił ją warunkowo do końca roku, a w grudniu stwierdzimy, czy warto podpisywać z nią kontrakt. Dziewczyny z zagranicy muszą być na tyle dobre, by móc grać w szóstce. Anca - o ile uda się z nią porozumieć w kwestiach finansowych, a także zatrudniona do grudnia Branka Nikić, będą miały trochę czasu by udowodnić swoją przydatność - mówi Czaja.

Martin była w sobotę połowicznie zadowolona ze swojej gry: - Na początku byłam zdenerwowana i nie najlepiej przyjmowałam. Potem się poprawiłam. Natomiast atak i blok były całkiem OK. Nie mam nic do stracenia. Jeśli zostanę tu, to będę bardzo ciężko pracować, by wykorzystać swoją wielką szansę - mówiła nam sympatyczna zawodniczka z Rumunii.

Przypomnijmy, że dwuletni kontrakt z klubem podpisała inna siatkarka z kraju Draculi, atakująca Daiana Muresan. W drugim meczu z Legionovią sporo na pozycji libera pograła była zawodniczka klubu z Legionowa, Izabela Litwiniuk. Ona na własną prośbę trenuje z AZS-em w Białymstoku.

Jeśli chodzi o same spotkania, nasze dziewczyny, mimo znużenia, zdołały dwukrotnie wygrać. Bardzo dobrze prezentowała się na środku Edyta Rzenno, będzie też pociecha z Alicji Leszczyńskiej, która ma być drugą rozgrywającą. Spory potencjał zdradza Martin, na razie słabiej prezentuje się Branka Nikić. To jednak pierwsze sparingowe "koty za płoty" i minie sporo tygodni zanim siatkarki dojdą do swojej optymalnej dyspozycji.

Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Legionovia Legionowo 3:2 (20:25, 25:17, 25:20, 23:25, 20:18)
AZS: Rzenno, Kruk, Szeszko, Kuczyńska, Starzyk, Leszczyńska, Saad (libero) oraz Martin, Nikić, Sikora.

Pronar Zeto Astwa AZS - Legionovia 3:1 (25:23, 25:18, 23:25, 25:20)
AZS: Leszczyńska, Kruk, Rzenno, Nikić, Martin, Kuczyńska, Saad (libero) oraz Sikora, Litwiniuk (libero), Szeszko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna