Na szczęście nie był to aż tak jednostronny mecz, jak nie tak dawno rozgrywane towarzyskie spotkanie z Niemnem Grodno. Mistrz Białorusi stawił gospodyniom nieco większy opór. Niemniej wygrał tylko piątego seta, już przy stanie 4:0 w meczu.
Dla trenera Wiesława Czai to była okazja do wypróbowania nowego, wymuszonego ustawienia zespołu. Joanna Szeszko z pozycji przyjmującej przeszła na atak, gdzie zastąpi kontuzjowaną Małgorzatę Cieślę.
- Asia była dość skuteczna. W pierwszym secie zdobyła trzy punkty, w drugim sześć, w czwartym dwa. W trzeciej partii nie grała. To jasne, że teraz ciężar ataku rozkłada się na wszystkie dziewczyny, wcześniej najwięcej piłek szło do nominalnej atakującej Gosi Cieśli - mówi II trener Pronaru Zeto Astwa AZS Szymon Zejer.
Niestety, do Cieśli i drugiej kontuzjowanej zawodniczki, Katarzyny Kalinowskiej, dołączyła w środę Marta Wójcik. Z powodu urazu łąkotki ma dwutygodniową pauzę. W związku z tym w zespole zostało 10 zdrowych dziewczyn. One wszystkie pokazały się na boisku w meczu z Atlantem. Rewanż w piątek o godzinie 11. Natomiast już w poniedziałek, również o 11, akademiczki wyjeżdżają na kilkudniowy obóz do Szczyrku skąd bezpośrednio udadzą się do Dąbrowy Górniczej. Tam 12 i 13 kwietnia rozegrają z MKS-em dwa pierwsze mecze fazy play off.
Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Atlant Baranowicze 4:1 (25:7, 25:21, 25:21, 25:20, 16:18)
Pronar Zeto Astwa AZS: Godos, Starzyk, Ziemcowa, Szeszko, Gierak, Wysocka, Saad (libero) oraz Właszczuk, Bonczewa, Gajewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?