Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem Jagiellonia - Śląsk Wrocław: Stan wyjątkowy

Krzysztof Sokólski [email protected]
Kibice Jagiellonii pomagali wczoraj w odśnieżaniu trybun białostockiego stadionu
Kibice Jagiellonii pomagali wczoraj w odśnieżaniu trybun białostockiego stadionu
Jutro Jagiellonia ma spotkać się ze Śląskiem Wrocław. - Każą zagrać, to zagramy. Tylko, że mecz w takich warunkach nie ma sensu - mówi trener Michał Probierz.

Stanowisko Ekstraklasy SA jest jednoznaczne. Jesienna część sezonu ma zostać zakończona w tym roku. Ewentualnie w grę wchodziłoby przełożenie meczu na najbliższy poniedziałek. O tym akurat w białostockim klubie nie chcą słyszeć.

- I co niby mielibyśmy robić przez kolejne dni, jak i tak nie ma gdzie trenować? - denerwuje się Probierz. - Jak musimy grać w grudniu, to lepiej jak najszybciej mieć to spotkanie ze Śląskiem za sobą. Nie wiem dlaczego nie można znaleźć jakiegoś terminu wiosną. Przecież w 2011 roku nie ma żadnych mistrzostw świata, czy Europy i kalendarz nas nie goni. Ale Ekstraklasie strasznie zależy, żeby nie przekładać ligowej kolejki, tylko ciekawe czy ktoś pomyślał o piłkarzach i kibicach. U nas jest tak, że mecze w środku upalnego lata wyznacza się na godzinę 14, a mroźną zimą gramy o 20.

Pomoc kibiców
Warunki do biegania po boisku i siedzenia na trybunach w piątkowy wieczór (pojedynek rozpocznie się o godz. 20) mają być ekstremalne. Najnowsze prognozy zapowiadają -9 stopni Celsjusza, ale temperatura odczuwalna ma wynosić -17. Do tego na jutro zapowiadane są intensywne opady śniegu, choć po południu mają zanikać.

Mimo arktycznej pogody boisko powinno być dobrze przygotowane do meczu. - Robimy wszystko, aby murawa nadawała się do gry - zapewnia Adam Popławski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Białymstoku, który zarządza obiektem przy Słonecznej. - W czwartek rozpoczynamy odśnieżanie boiska. Wcześniej nie było to wskazane, ponieważ śnieg zalegający na murawie tworzył pewnego rodzaju warstwę izolacyjną, chroniąc podgrzewaną murawę. Na korzeniach trawy jest obecnie 15 stopni Celsjusza, w górnych warstwach 3 - 4 stopnie. Pozostaje jednak kwestia co nastąpi, kiedy temperatura spadnie dramatycznie nisko, a do tego będzie padał śnieg, co jest wielce prawdopodobne.
Jest też inne zagrożenie - co się potem stanie z płytą boiska, po tym jak odbędzie się na niej mecz, toczony w polarnych warunkach.

- Pytań i wątpliwości jest sporo. Pozostaje przecież kwestia samej widowiskowości spotkania, bo wiadomo, że w takich warunkach na boisku rządzić może przypadek. Ale naszym zadaniem jest przygotowanie murawy. Robimy wszystko, aby wywiązać się ze swojej roli, cały czas monitorując prognozy Instytutu Meteorologii. Te niestety, nie są optymistyczne - dodaje Popławski.

Pracownicy MOSiR i klubu zakasali zatem rękawy i ruszyli do walki ze śniegiem na stadionie. Pomagają im kibice ze SKJB "Dzieci Białegostoku". Rozpoczęli od odśnieżania ciągów komunikacyjnych. Wczoraj, przy okazji, sprawdzano też, jak działają jupitery, aby jutro wieczorem uniknąć niemiłych niespodzianek.

Z siłowni do hali
MOSiR i klub walczą z aurą, żeby piłkarze mieli jak najlepsze warunki do gry. Z kolei działacze oraz trenerzy gorączkowo szukają odpowiednich miejsc do treningu. We wtorek Jaga ćwiczyła na siłowni, wczoraj w hali.

- W czwartek z rana podejmiemy decyzję, jak będzie wyglądał dalszy plan przygotowań do meczu - stwierdza Probierz. - Co do zajęć na powietrzu musimy być ostrożni, bo już kilku zawodników jest podziębionych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna