Przedsmak ekstraklasy

Cztery wygrane, jedenaście przegranych setów to bilans weekendowych sparingów Pronaru-Zeto-AZS.

Choć wynik wygląda mizernie, to nie jest powodem do pesymizmu. Białostoczanki mierzyły w Szczyrku siły z mistrzyniami Polski, Muszynianką Muszyna oraz Aluprofem Bielsko-Biała - ta ekipa z kolei mierzy w tym sezonie co najmniej w medal. Poza tym Pronar-Zeto-AZS wystąpił w bardzo okrojonym składzie. Brakowało kadrowiczek: Sylwii Pyci i Marty Pluty, a także mających kłopoty z kontuzjami Magdaleny Saad i Joanny Szeszko. W sumie ponad połowy wyjściowego składu.
Ze szkoleniowego punktu widzenia sprawdziany były bezcenne. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się zagrać z takimi drużynami - mówi menadżer Pronaru-Zeto-AZS Wojciech Piotrowski. - Nie biorę pod uwagę pierwszego, bardzo nieudanego spotkania z Muszynianką. Przyjechaliśmy o 1 w nocy, a musieliśmy wstać o 7 rano, więc dziewczyny były niewyspane. W pozostałych spotkaniach podjęliśmy walkę.
Kolejne mecze towarzyskie czekają Pronar prawdopodobnie w najbliższy weekend w Białymstoku. Niestety, nie dojdzie do zaplanowanego turnieju z udziałem ekip z Białorusi (termin koliduje z kolejką białoruskiej ligi). Wobec tego białostoccy działacze starają się o zorganizowanie towarzyskich gier z jedną z ekip polskiej ekstraklasy, być może Winiarami Kalisz albo ponownie Aluprofem Bielsko-Biała.
Wyniki
Muszynianka Muszyna - Pronar-Zeto-AZS Białystok 4:0 (25:18, 25:17, 25:12, 25:18) i 2:1 (24:26, 27:25, 25:12).
Aluprof Bielsko-Biała - Pronar-Zeto-AZS Białystok 2:2 (23:25, 25:19, 25:21,
18:25) i 3:1 (24:26, 25:18, 25:19, 25:14).

Skład Pronaru-Zeto-AZS: Palczewska, Baran (rozgrywające), Hendzel, Koczorowska, Kalinowska (środkowe), Sachmacińska, Kosek, Skowrońska (skrzydłowe), Mróz (libero).